Pokoleniem Z określa się osoby urodzone między 1997-2003 r., które powoli zaczynają wchodzić na rynek pracy. Różnią się one od pokolenia Y (tzw. millenialsów – osób urodzonych między 1980 a 1994 r.) przede wszystkim tym, że dorastały w świecie wirtualnym i od najmłodszych lat miały bliski kontakt z zaawansowanymi technologiami. Doświadczyli również innego rodzaju zagrożeń niż ich rodzice.
Pokolenie Z wychowało się w czasach terroryzmu
- To jest pokolenie, które urodziło się w świecie, które walczy z terroryzmem – mówi Krzysztof Kowalski.
- Oni nie znają świata przed World Trade Center, nie znają świata, w którym afroamerykański prezydent jest czymś dziwnym, spekulowanym. Dla nich świat jest w ciągłym zagrożeniu i pod ciągłą kontrolą – tłumaczy.
Młodzież ma ducha przedsiębiorczości
Zgodnie z raportem opublikowanym przez EY, ponad 60 proc. nastolatków planuje założenie własnego biznesu, a aż 71 proc. z nich zdaje sobie sprawę, że ich pierwsza firma najpewniej upadnie. Nie traktują tego jako porażkę, tylko jako metodę nauki biznesu.
- Są samodzielni, są osobami, które chcą polegać na sobie, chcą próbować i ryzykować. To wynika z tego, że zostali inaczej wychowani – wyjaśnia Kowalski.