O cyfryzacji w rodzimych przedsiębiorstwach głównie się mówi, ale niewiele robi, by doprowadzić do ich prawdziwej transformacji dzięki nowym technologiom. Rozdźwięk między dużą wśród menedżerów świadomością nadciągającej cyfrowej rewolucji a wdrożeniami realnych rozwiązań w firmach jest ogromny. Takie są wyniki badania Digital Index przeprowadzonego pod patronatem „Rzeczpospolitej" w największych przedsiębiorstwach w naszym kraju przez firmę konsultingową Roland Berger.
Siedmiu na dziesięciu ankietowanych menedżerów zapewnia o swoim intensywnym zaangażowaniu w problem transformacji cyfrowej. To wynik lepszy niż w Niemczech, gdzie twierdzi tak tylko połowa.
Jednak mniej niż jedna trzecia badanych w Polsce postrzega swoją firmę jako dojrzałą cyfrowo. Jednocześnie niemal 80 proc. wskazuje na wysoki potencjał rozwoju ich branży wynikający z cyfryzacji. To tzw. luka cyfryzacji. W przypadku polskich firm sięga ona aż 53 proc. To o niemal jedną trzecią gorszy wynik niż w Niemczech.
Poszukiwany CDO
Okazuje się, że większość z przebadanych blisko stu największych firm w naszym kraju nie ma nie tylko strategii cyfrowej, ale nawet menedżera wysokiego szczebla odpowiedzialnego za tę dziedzinę. Według Daniela Lewczuka, prezesa firmy rekrutacyjnej Executive Network, tzw. CDO – Chief Digital Officer, czyli członek zarządu odpowiedzialny za nowe technologie, to najbardziej poszukiwany pracownik na polskim rynku. – Firmy szukają takich osób, bo potrzebują zdigitalizować swój biznes – tłumaczył Lewczuk w Rzeczpospolita TV.
Eksperci oceniają, że możliwości transformacji cyfrowej w rodzimych firmach są olbrzymie. – W branży telekomunikacji i mediów istnieje realny potencjał przekształcenia tzw. ścieżki klienta (łączącej miejsca, w których styka się on z firmą – red.) w taki sposób, by niemal w całości przebiegała online – uważa Paweł Żółtko, konsultant z Roland Berger. – Zaczyna się od wejścia z klientem w interakcję za pomocą marketingu online lub zaangażowania w serwisach społecznościowych. Następnie klient może dokonać zakupu abonamentu telefonicznego lub telewizyjnego online. Obsługa posprzedażowa odbywa się za pomocą wiadomości e-mail lub czata na stronie internetowej. Jedyna interakcja z klientem, która musi się odbyć w świecie rzeczywistym, to wizyta montera w przypadku nowego dekodera TV lub kuriera przy zamówieniach telefonu.