W ubiegłym roku wytworzyła się nam moda na innowacje. - Już lekko zaczynam nerwowo reagować na słowo „innowacja", ale z każdej mody jest jakiś efekt – mówił Dardziński. - Nawet jak z tego mówienia 10 proc. się zrealizuje to jest jakiś krok do przodu – dodał.
Wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaznaczył, że albo szybko przestawimy polską gospodarkę i naukę na tryb technologicznego rozwoju, albo przegramy pewien cywilizacyjny wyścig. - Żeby ją przestawić potrzebne są zmiany prawne, stąd pierwsza ustawa o innowacjach – wyjaśnił.
- Bardzo dużo uczymy się na błędach popełnianych przez tych, którzy nas wyprzedzają w tym momencie. Najnowsze technologie rodzą się bardzo szybko, więc nie jesteśmy tak daleko z tyłu. Bardzo często mamy ludzi, którzy przebijają kompetencjami także tych, z którymi konkurujemy – tłumaczył. Wg Dardzińskiego mamy bardzo dobrą infrastrukturę. -Zainwestowaliśmy w poprzednich perspektywach mocno w laboratoria. Dzisiaj problem polega na tym, że te laboratoria stoją jeszcze puste – ocenił.
- To co rozstrzygnie w wyścigu technologicznym to będą ludzie – przyznał Dardziński.