Raportować i działać
Wyzwaniem są też wymagania inwestorów. – Mając kontakt z inwestorami zachodnioeuropejskimi czy amerykańskimi od lat musimy się mierzyć z pytaniami i rosnącymi oczekiwaniami w obszarze ESG – wyjaśnia Filip Osadczuk, pełnomocnik zarządu ds. ESG oraz szef relacji inwestorskich i zrównoważonego rozwoju w PGE Polskiej Grupie Energetycznej.
Początkowo oczekiwania instytucji finansowych sprowadzały się tylko do ujawniania przez przedsiębiorstwa informacji niefinansowych, by następnie wymagać określenia precyzyjnych celów ESG, a także prezentowania ich realizacji.
Wyjściem naprzeciw oczekiwaniom inwestorów jest strategia firmy, w której Grupa PGE zadeklarowała osiągnięcie neutralności klimatycznej. – Inwestorzy są świadomi długotrwałości procesu inwestycyjnego w energetyce, dlatego kluczowe znaczenie ma dla nich plan strategiczny i kierunek, w którym zmierzamy – zaznacza Filip Osadczuk.
Spółki, które poważnie podchodzą do raportowania, zwracają często uwagę na wymierne biznesowe korzyści z takiego podejścia. – Wymagania, które stawiają nam raporty niefinansowe, powodują, że w pewnym momencie musimy poznać na nowo nasze procesy i zacząć patrzeć na nie z innej strony – przyznaje Ewa Janczukowicz-Cichosz z Grupy LPP.
Zdaniem Darii Sulgostowskiej z Grupy CCC rzetelne raportowanie niefinansowe powoduje realne oszczędności dla całej firmy. – Możemy efektywnie monitorować zużycie zasobów, projektować kolejne zrównoważone działania, a dzięki temu coraz lepiej zarządzać obiegiem surowców i podnosić efektywność energetyczną. To przyczynia się do skutecznego obniżania kosztów – wylicza. I zaznacza, że dzięki regularnemu zbieraniu danych od wszystkich swoich spółek oraz firm współpracujących CCC jest w stanie aktywnie zarządzać ryzykami ESG – przeciwdziałać zagrożeniom i wykorzystywać szanse.
Strategiczne podejście
– Korzyści wynikające z rzetelnie przygotowanych raportów to przede wszystkim budowanie i umacnianie zaufania naszego otoczenia oraz dowód na naszą odpowiedzialność – twierdzi Rafał Rudzki, dyrektor ds. ESG w spółce Żabka Polska.
Firma raportuje dane niefinansowe od 2019 r., choć nie jest do tego zobowiązana. Robi to na tyle dobrze, że jej raport za rok 2020 zdobył główną nagrodę w Konkursie Raportów Zrównoważonego Rozwoju 2021 organizowanym przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu i Deloitte.
Żabka docenia też korzyści biznesowe z rzetelnego raportowania. – Pozwala to podsumować działania i osiągnięte cele, a na bazie analiz wyciągać wnioski, jak zwiększać efektywność działania. Dobrze zorganizowane raportowanie pozwala uzyskać pełen obraz zarządczy, monitorować wyniki oraz zwiększać trafność decyzji biznesowych. Dlatego Żabka podchodzi do procesu raportowania strategicznie – zaznacza Rafał Rudzki.
Bartosz Kwiatkowski, dyrektor Fundacji Frank Bold, zwraca uwagę, że w kolejnych regulacjach, które mają poprawić jakość raportowania, nie chodzi o samą sprawozdawczość, ale o coś więcej. – Regulacjami Unia chce uruchomić proces, który zmieni modele biznesowe przedsiębiorstw na bardziej zrównoważone środowiskowo.
Presja inwestorów:
Prawie trzy czwarte (73 proc.) menedżerów różnych właścicieli aktywów wskazało w globalnym badaniu MSCI Investment Insights 2021, że planują zwiększyć inwestycje w spółki, które dobrze wypadają pod względem ESG. Według analizy Bloomberg Intelligence wartość światowych inwestycji w aktywa ESG, która sięga już 41 bln dol., ma w 2025 r. przekroczyć 53 bln dol., czyli jedną trzecią całego rynku zarządzanych aktywów. Inwestorzy instytucjonalni przy podejmowaniu decyzji zwracają coraz większą uwagę na kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem. W badaniu PwC prawie 30 proc. inwestorów stwierdziło, że jest skłonnych obniżyć wycenę lub wycofać się z inwestycji, jeśli uznają czynniki ryzyka ESG za zbyt wysokie. O coraz silniejszej presji na rzetelne i przejrzyste raportowanie ESG mówią szefowie spółek. Według ubiegłorocznej ankiety firmy KPMG aż 76 proc. top menedżerów z Polski dostrzega u interesariuszy wyraźną potrzebę zwiększenia sprawozdawczości i przejrzystości w obszarze ESG. Większość (53 proc.) badanych szefów oceniła, że największym źródłem presji są inwestorzy instytucjonalni. Mniej istotny okazał się nacisk organów regulacyjnych (16 proc.), który dla polskich szefów ma mniejsze znaczenie niż presja pracowników i kandydatów do pracy (26 proc.).