W październiku banki i SKOK udzieliły kredytów konsumpcyjnych za 7,38 mld zł. To spadek o 2,1 proc. rok do roku – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Liczba udzielonych kredytów się nie zmieniła, ale spadek wartości jest zaskakujący, bo w poprzednich miesiącach zwyżki sięgały 8 proc. (po dziesięciu miesiącach roku wzrost wynosi 6,8 proc.). Spadła też średnia wartość (o 2,6 proc. w skali roku) kredytów gotówkowych, zaliczanych do kategorii konsumpcyjnych. Prof. Waldemar Rogowski z BIK zwraca uwagę, że w przypadku kredytów gotówkowych 53 proc. związane jest z konsolidacją i rolowaniem. Biorąc pod uwagę, że rzeczywisty okres spłaty tych kredytów jest znacznie krótszy niż umowny (22 miesiące vs. 45 miesięcy), rodzi się pytanie, czy tzw. mały wyrok TSUE wpłynął negatywnie na sprzedaż. Wyrok ten, wydany w połowie września, zmusza banki do zwrotu opłat pobranych przy wcześniejszej spłacie kredytu.

Banki chcące zneutralizować ten efekt mogą podnosić oprocentowanie i marże oraz udzielać kredytów tylko na czas faktycznej spłaty, co spowoduje skrócenie okresu, na jaki będą udzielane, i obniżenie zdolności kredytowej klientów. – To przy dodatkowo rzadszym refinansowaniu i konsolidacji może się przyczynić do mniejszej sprzedaży tych kredytów – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.
– Spadek sprzedaży może być podyktowany wyrokiem TSUE dotyczącym zwrotu prowizji w przypadku wcześniejszej spłaty kredytów, który mógł mieć wpływ na banki w zmniejszeniu akceptacji do wydłużania okresów kredytowania, a w konsekwencji doprowadziło to do obniżenie średniej wartości umowy – mówi Bartosz Kuczewski, członek zarządu ePortfel24.
– Efekt małego TSUE dopiero zobaczymy. Teza, że spadki są z tym skorelowane, może być prawdziwa. Największym polem bitwy na rynku kredytów gotówkowych była konsolidacja. Najczęściej związana z pozyskaniem wyłącznie kredytu, bez budowania relacji z klientem. Niektóre banki mogą ograniczyć udzielanie tego typu kredytów – dodaje Paweł Przybyłek, dyrektor w mBanku.