Bank Pekao zarobił na czysto w pierwszym kwartale tego roku 1,138 mld zł. Drugi na rynku PKO BP pokazał zysk netto w wysokości 951,2 mln zł. Gdyby od wyniku Pekao SA odjąć 350 mln zł uzyskanych ze sprzedaży części Centralnego Domu Maklerskiego, to okazałoby się, że wynik PKO BP jest lepszy.
– Moglibyśmy mieć wyższe wyniki po pierwszym kwartale, gdybyśmy nie byli w trakcie integracji z częścią BPH. W dużej mierze koncentrowaliśmy się na tym procesie – przyznaje Luigi Lovaglio, wiceprezes Pekao. Dodaje, że po zakończeniu migracji klientów z systemu BPH do Pekao, co stanie się w tym miesiącu, bank skupi się na biznesie. 26 czerwca zostanie przedstawiona nowa strategia spółki. Lovaglio powiedział, że bank chce zwiększyć przychody z obsługi małych i średnich przedsiębiorstw, a także ze sprzedaży online produktów dla klientów indywidualnych. W Pekao SA szykują się także zmiany w zarządzie. Zapowiedział je prezes banku Jan Krzysztof Bielecki.
Rafał Juszczak, do 20 maja szef PKO BP, stwierdził, że w całym roku bank może zarobić 4 mld zł. – PKO BP jest rozpędzony. My nie widzimy żadnego spowolnienia na rynku. Wyniki sprzedaży naszych produktów w kwietniu są bardzo dobre – mówi prezes spółki. Zarząd wybrał już dwie instytucje – Citigroup i Barclays – które będą przygotowywać emisję euroobligacji PKO BP. – Emisja mogłaby być możliwa jesienią – mówi Rafał Juszczak. Nie chce jednak zdradzić, jaka kwota wchodziłaby w grę.
Wczoraj swoje wyniki, poza dwoma największymi bankami, podały BZ WBK, BPH i grupa Noble.
BZ WBK wypracował w pierwszym kwartale zysk netto w wysokości 243 mln zł, o 7 proc. niższy niż przed rokiem, ale był nieco wyższy od prognoz analityków. Bank odczuł spadek wyniku z prowizji z dystrybucji funduszy i zarządzania aktywami. Natomiast wzrost kosztów był wynikiem zwiększania sieci placówek, wzrostu zatrudnienia i wynagrodzeń oraz intensywnej kampanii promocyjnej. Bank zapowiada zwiększenie udziałów w rynku, w tym roku chce otworzyć 80 nowych placówek i pozyskać 200 – 250 tys. nowych klientów. Prezes BZ WBK Mateusz Morawiecki zapowiedział, że bank chce być aktywnym graczem na rynku akwizycji. Jego zdaniem rynek polski musi się konsolidować.