Banki coraz bardziej dbają o klientów z zasobnymi portfelami. Specjalne konta dla VIP-ów oferuje w zasadzie każdy działający na rynku detalicznym, choć korzyści z posiadania takiego rachunku są różne.Rozbudowaną ofertę dla osób zamożnych ma Multibank. W ramach klubu Aquarius klient może robić zakupy w specjalnym sklepie internetowym z 5-proc. zniżką, a w wybranych restauracjach zjeść z 10 – 15-proc. rabatem. Dla członków klubu bank wprowadził właśnie specjalną kartę kredytową w kolorze czarnym. – Posiadacze karty Visa Aquarius będą mogli bezpłatnie korzystać z pakietu ubezpieczeń oraz serwisu Concierge (pomoc w rezerwacji wyjazdów zagranicznych, biletów kinowych, restauracji itp. – red.). Ciekawą nowością są darmowe konsultacje prawne dostępne telefonicznie – mówi Urszula Pawlikowska, naczelnik wydziału kart kredytowych w Multibanku.
Liczba rachunków VIP-owskich w tym banku szybko rośnie. Na koniec kwietnia 2007 było 39 tys. kont Aquarius, a rok później już 62 tys.W niektórych bankach klienci typu VIP mają osobistego doradcę. W Multibanku i Millennium wystarczy do tego dochód 5 tys. zł, w Pekao oraz ING Banku Śląskim na indywidualnego opiekuna bankowego mogą liczyć osoby, którym na rachunek wpływa co miesiąc co najmniej 7,5 tys. zł, a w Deutsche Bank PBC ta granica wynosi 10 tys. zł.
Klientem VIP można zostać także bez konieczności przelewania regularnie pieniędzy na rachunek, ale trzeba mieć wówczas aktywa ulokowane w określonej wysokości, np. 200 tys. zł w ING Banki, 50 tys. zł w Pekao lub 100 tys. zł w Deutsche Bank PBC.
62 tysiące rachunków dla klientów prestiżowych prowadził na koniec kwietnia Multibank. Rok wcześniej miał ich 39 tysięcy
Indywidualnego opiekuna dla zamożnych klientów wprowadził od początku tego roku także Raiffeisen Bank. Kilka dni temu bank zmienił parametry rachunku VIP, m.in. umożliwił bezpłatne korzystanie z bankomatów zagranicznych. – To ważny element oferty dla mobilnych klientów często wyjeżdżających za granicę – mówi Artur Jaśkiewicz z Departamentu Bankowości Detalicznej Raiffeisen Banku.