W 2013 roku BOŚ ma mieć 500 tys. indywidualnych klientów, dziś ma 200 tys. Liczba obsługiwanych przedsiębiorstw ma się zwiększyć z 19 tys. do 36 tys. Zarząd spółki ma także ambitny plan, jeśli chodzi o wynik finansowy, w 2013 r. ma wynieść 260 mln zł. Do tego trzeba dodać 50 mln zł – tyle ma zarobić za cztery lata biuro maklerskie należące do BOŚ.
– Jeśli sytuacja na rynku się poprawi, to możliwe jest upublicznienie naszego biura maklerskiego – mówi Mariusz Klimczak, prezes BOŚ. – Biuro maklerskie może być tyle warte, ile dziś bank (kapitalizacja BOŚ wynosi 1,08 mld zł – red.).
Nie jest wykluczone, że zwiększy się płynność akcji BOŚ. W tym roku bank ma być dokapitalizowany kwotą 150 – 300 mln zł. W części będzie to aport akcji i udziałów w spółkach, które obecnie należą do głównego akcjonariusza BOŚ, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. – Wyemitujemy także obligacje podporządkowane. Wartość tej emisji będzie zależała od tego, ile kapitału dostaniemy – tłumaczy Klimczak.
Natomiast do 2011 r. fundusze BOŚ mają się zwiększyć jeszcze o 170 mln zł (zakładając, że wcześniej bank dostanie 300 mln zł). – Rozważymy pozyskanie tych pieniędzy poprzez rynek i przy okazji damy naszym akcjonariuszom możliwość sprzedaży posiadanych przez nich akcji – mówi prezes BOŚ.
Najnowsza strategia banku nie zakłada jego prywatyzacji.