Werdykt z Karlsruhe jest poważnym ciosem dla programu skupu obligacji Public Sector Purchase Programme (PSPP), jednego z głównych narzędzi planu ilościowego luzowania (QE) polityki pieniężnej EBC, który pozwolił ograniczyć koszty finansowania krajów eurolandu, zachować strefę euro w całości po kryzysie długu, ale zasypał rynki tanim pieniądzem i zachęcił niektóre rządy do nadmiernych wydatków. EBC zgromadził od 2015 r. za pośrednictwem banków centralnych, a Bundesbank kupował najwięcej, portfel obligacji za 3 bln euro, co pozwoliło stworzyć 11 mln miejsc pracy od 2013 r. Byli jednak krytycy takich działań, którzy zwrócili się do sądu w Karlsruhe — pisze Reuter.
Według Trybunału, udział Bundesbanku w PSPP — na który przypada jedna czwarta miesięcznych zakupów przez EBC — wiąże się z ryzykiem dla niemieckich finansów publicznych, mogącym prowadzić do dewaloryzacji oszczędności obywateli i do utrzymywania przedsiębiorstw bez przyszłości.
„Bundesbank mógłby więc zaprzestać udziału w opracowywaniu i realizacji decyzji EBC, chyba że rada gubernatorów EBC podejmie nową decyzję, która wykaże, że PSPP nie miał nieproporcjonalnego wpływu na politykę gospodarczą i budżetową” — brzmi werdykt kompletu sędziowskiego. Jego zdaniem, Bundesbank powinien sprzedać kupione obligacje za łączne 533,9 mld euro według stanu z końca kwietnia w ramach „długoterminowej strategii skoordynowanej” z resztą krajów strefy euro.
Sędziowie z Karlsruhe dodali, że ich decyzja nie dotyczy planu skupu obligacji za 750 mld euro uruchomionego w marcu w ramach doraźnych działań podjętych w związku z pandemią. Zostawili EBC możliwość udowodnienia, że skup państwowych pożyczek jest konieczny mimo ich ujemnych skutków, m. in. ryzyka dla niemieckich podatników i rosnącej zależności państwa od środków finansowych z banku centralnego. Ich werdykt jest ostateczny, sędziowie zwrócili się do parlamentu i rządu Niemiec o zajęcie się to sprawą, a to oznacza, że ma być rozwiązana między unijnym bankiem centralnym i Berlinem.
Wykluczenie Bundesbanku, największego udziałowca EBC i kupca obligacji zagroziłoby istnieniu całego programu PSPP i podałoby w wątpliwość rolę Niemiec w euro. Najprawdopodobniej nie dojdzie do tego, bo rada EBC potwierdziła na swym posiedzeniu, że „jest całkowicie oddana zrobieniu wszystkiego co konieczne w ramach swego mandatu do zapewnienia wzrostu inflacji do poziomu zgodnego z jej średnioterminowym celem”, czyli do 2 proc. Prezes Bundesbanku, Jens Weidmann dodał w komunikacie, że będzie wspierać starania EBC uzasadniające jego zmasowane zakupy rządowych obligacji i mające uzyskać aprobatę Trybunału Konstytucyjnego.