Reklama

Zapłacą klientom, którzy nie spłacają rat

Banki za oceanem przyspieszają proces redukcji toksycznych aktywów w swoich bilansach. Zaczęły oferować do 35 tys. dol. w gotówce posiadaczom kredytów hipotecznych, aby ci sprzedali swoje nieruchomości za mniej niż są winni za kredyt

Publikacja: 07.02.2012 16:29

Zapłacą klientom, którzy nie spłacają rat

Foto: Bloomberg

Wcześniej kredytodawcy rutynowo blokowali takie transakcje, zwane jako krótka sprzedaż, w których akceptowali od kupca mniejszej sumy niż pozostająca kwota do zapłaty  za kredyt. Teraz banki zdecydowały, że takie transakcje sa szybsze i kosztują mniej niż przejęcia domów przez banki za długi (tzw. foreclosures).

- Banki dają kuksańca potencjalnym sprzedawcom (osobom, których nie stać na spłatę kredytu) wstępnie zatwierdzając transakcje, usprawniając proces jej zawarcia, rezygnując ze ścigania ich za niespłacony dług, a czasem nawet oferując gotówkę dla zachęty -  mówi Bill Fricke, starszy specjalista kredytowy w Moody's Investors Service.

Straty z tytułu takich transakcji są dla banków o 15 proc. niższe, niż w przypadku tzw. foreclosures, które mogą trwać latami, w czasie kiedy podatki, obsługa prawna i koszty utrzymania nieruchomości się akumulują.

Transakcje, w których niewypłacalni kredytobiorcy sami sprzedają swoje nieruchomości stanowiły 33 proc. zagrożonych finansowo hipotek ( rok wcześniej ten odestek wynosił 24 proc.) – twierdzi firma CoreLogic, firma zajmująca się rynkiem nieruchomości.

-        Możesz sprzedać swój dom, nie być już nic winnym bankowi i dostać 30 tys. dol. – brzmiał jeden z listów wysłany przez bank JPMorgan Chace do swojej klientki.

Reklama
Reklama

Wcześniej kredytodawcy rutynowo blokowali takie transakcje, zwane jako krótka sprzedaż, w których akceptowali od kupca mniejszej sumy niż pozostająca kwota do zapłaty  za kredyt. Teraz banki zdecydowały, że takie transakcje sa szybsze i kosztują mniej niż przejęcia domów przez banki za długi (tzw. foreclosures).

- Banki dają kuksańca potencjalnym sprzedawcom (osobom, których nie stać na spłatę kredytu) wstępnie zatwierdzając transakcje, usprawniając proces jej zawarcia, rezygnując ze ścigania ich za niespłacony dług, a czasem nawet oferując gotówkę dla zachęty -  mówi Bill Fricke, starszy specjalista kredytowy w Moody's Investors Service.

Reklama
Materiał Partnera
Cała naprzód! Strategia mBanku 2026–2030: ambitny kurs na wzrost, relacje i odpowiedzialność
Banki
Revolut zainwestuje miliardy dolarów. Celuje w 100 mln klientów i mówi o Polsce
Banki
Prezes mBanku o podatkach, frankach i nowej strategii: To nie jest sektor nadzwyczajnych zysków
Banki
mBank rzuca rękawicę konkurentom. Czy awansuje na wyższe pozycje?
Banki
Bank Anglii nie obniżył stóp. Mniej sprzedaży obligacji – rynek długu pod presją
Reklama
Reklama