Zgodnie z tradycją firmy ojca – Davida Rothschilda – zastąpi syn – Alexandre. Tak samo, jak David zastąpił swojego ojca Guya. Brzmi to staroświecko w dzisiejszej bankowości, ale Rothshchildowie przyjmują tę uwagę jako komplement. W gruncie rzeczy są firmą rodzinną.
O Rothschild Group nie słychać przy okazji skandali z manipulacją stawkami LIBOR czy horrendalnie wysokimi bonusami. Nie mówiło się też o zaangażowaniu bankierów Rothschilda, kiedy ujawniano straty na obligacjach subprime. Krąży dowcip, że i Rothschild jest doskonałym miejscem do pracy, jeśli tylko twojego ojca na to stać.
Smakowitych kąsków nie ma też w sadze rodu Rothschildów „The House of Rothschild: The World Banker 1849–1999. The Rothschild Business Model" napisanej przez Nialla Fergusona, profesora historii na Harvardzie. Oczywiście podczas 214 lat istnienia firma Rothschildów przeżywała trudne momenty, kiedy na przykład rodzina musiała przed Hitlerem uciekać do USA, czy też kiedy socjalista Francois Mitterrand zdecydował upaństwowić aktywa banku we Francji.
Zeszłoroczne przychody z działalności doradczej banku sięgnęły 1,14 mld euro, czyli więcej niż UBS, Deutsche Bank czy Citigroup i połowa tego, co Goldman Sachs. Rothschild razem z Lazard Brothers jest na 10. miejscu w rankingu banków zajmujących się doradzaniem przy fuzjach i przejęciach. Zatrudnia 900 bankierów inwestycyjnych, z czego 150 w paryskiej centrali. W tym roku mówiło się o nim np. przy okazji przejmowania przez koncern Nestle spożywczej części Pfizera.
Rewolucji nie będzie
Zmiana na stanowisku szefa nie nastąpi nagle. Głowa rodu, David Rothschild, ma 69 lat i nigdzie się nie spieszy. Alexandre zastąpi go za jakieś 5 lat, ale fakt, że już się o tym mówi, jest charakterystyczny dla strategii firmy. – Czy ostatecznie zostanę prezesem, dyrektorem generalnym, a może i jednym, i drugim, nie ma tak naprawdę znaczenia i nie ma żadnej presji czasu – powiedział Alexandre Rothschild w pierwszym wywiadzie, jakiego udzielił w życiu. Z kolei jego ojciec nie ma wątpliwości co do tego, że syn jest gotowy do odegrania najważniejszej roli w firmie. – Z tego, co sam widzę i słyszę od naszych kolegów, czuję się bardzo komfortowo. Wszystko idzie tak jak trzeba, zgodnie z naszymi planami – zapewnia.