Jest to element „zielonej kampanii” Deutsche Banku w ramach szerzej zakrojonej akcji ograniczania zaangażowania w sektorach wysokoemisyjnych. Chodzi tutaj o finansowanie i inwestowanie w spółki, które w ramach swojej działalności generują gazy cieplarniane. Spółkom, które nie mają wiarygodnych planów zmniejszenia udziału węgla energetycznego w swoich przychodach o mniej, niż połowę do 2025 r., grozi odcięcie finansowania — poinformował bank w swoim planie przejściowym opublikowanym we czwartek, 19 października.
W specjalnym komunikacie Deutsche Bank podał również również, że „przynajmniej 90 proc. klientów w sektorach wysokoemisyjnych, którzy chcą zawrzeć nowe umowy na kredyty korporacyjne, od 2026 r. będzie musiało zobowiązać się do zerowej emisji netto”.
Czytaj więcej
Tej zimy Niemcy zamierzają uruchomić dodatkowe moce węglowe, aby zabezpieczyć niemieckich odbiorców prądu. Do pracy wrócą bloki rezerwowe.
Największe wyzwanie Deutsche Banku
Dla Deutsche Banku „największym wyzwaniem” w osiągnięciu celu zerowej emisji netto w roku 2050 jest zmniejszenie śladu węglowego w swoich portfelach kredytowych, „w szczególności chodzi tutaj o europejski portfel nieruchomości mieszkaniowych i globalny portfel kredytów korporacyjnych” – czytamy w komunikacie.
Bank wyznaczył już finansowane cele dotyczące redukcji emisji dla przemysłu naftowego i gazowego, motoryzacyjnego, energetycznego i stalowego. Oprócz informacji dotyczących węgla, czwartkowy komunikat zawiera również dane o kolejnych ograniczeniach. Dotyczą one cementu i transportu, w tym także lotnictwa. „Chcemy odegrać własną rolę w walce ze zmianami klimatycznymi. Jesteśmy przekonani, że globalny bank z siedzibą w Europie ma wręcz obowiązek stania się liderem w zakresie zrównoważonego rozwoju ”— powiedział dyrektor generalny Christian Sewing, cytowany w komunikacie.