NBP inwestuje rezerwy w typowe instrumenty stosowane przez banki centralne. Zdecydowana ich większość (prawie 70,1 proc.) jest inwestowana w rządowe papiery wartościowe, w papiery emitowane przez instytucje międzynarodowe oraz agencje rządowe. Pozostała kwota jest utrzymywana w formie lokat w bankach o wysokiej ocenie wiarygodności oraz w złocie monetarnym.
Jak poinformował Narodowy Bank Polski, w oficjalnym komunikacie, na koniec czerwca 2023 r. oficjalne aktywa rezerwowe Polski, wyrażone w dolarach, zwiększyły się o 4,6 mld USD i osiągnęły poziom 180,7 mld USD. Patrząc na szczegółowy wykaz, widzimy, że ilość posiadanego kruszcu wyniosła około 8 908 tys. uncji, czyli około 277 ton. NBP ulokował więc nieco ponad 9 proc. swoich aktywów rezerwowych właśnie w złocie.
Czytaj więcej
Inflacja będzie opadała szybciej niż wydawało się kwartał temu, ale nie tak szybko, jak sugeruje projekcja Narodowego Banku Polskiego – oceniają przeciętnie uczestnicy naszego konkursu prognostycznego.
– Zakup złota przez NBP to odpowiedź na globalne trendy i niepewność na rynkach finansowych. Złoto jako jeden z najbardziej stabilnych aktywów, jest istotnym elementem polityki rezerwowej – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. – Odpowiednio zarządzane rezerwy gwarantują wymienialność pieniędzy oraz umożliwiają interwencje na rynku walutowym, gdy waluta jest zbyt mocna lub przesadnie słaba. Nic więc dziwnego, że banki centralne kupują złoto, aby chronić się przed zagrożeniami – dodaje.
Pomimo nowego zakupu złota Polska nadal jest daleko poza pierwszą 10 w rankingu posiadanych rezerw kruszcu. Miejsce na podium zajmują Stany Zjednoczone (8,133.46 ton), Niemcy (3,354.89), Włochy (2,451.84). Warto jednak podkreślić, że nasze zasoby kruszcu dają nam miejsce na podium w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.