Aktualizacja: 10.04.2016 22:00 Publikacja: 10.04.2016 22:00
2 zdjęcia
ZobaczFoto: Bloomberg
W nowej wersji prezydenckiej propozycji warunki dla samych kredytobiorców mają się nie zmienić, ale jej skutki mają być łagodniejsze dla banków, zakładają bowiem rozłożenie w czasie kosztów, które miałyby one ponieść – wynika z informacji RMF FM.
Nowy projekt wciąż zakłada, że banki zwrócą klientom, to co zarobiły na spreadach – czyli na zawyżaniu kursów franka. Kredyotbiorcy mogą jednak dalej liczyć na korzystne dla nich przewalutowanie, a to najbardziej kosztowna część projektu. Jego nowa wersja ma natomiast pozwolić na rozłożenie kosztów w czasie na 20–30 lat. Mogłoby się to odbyć przy wsparciu NBP, które kredytowałoby spłatę zobowiązań banków. – Rola Narodowego Banku Polskiego w całej konstrukcji będzie istotna – mówił w TVN 24 BiŚ dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski.
Bank zarobił sporo więcej, niż oczekiwali analitycy, liczba nowy pozwów frankowych spada, a obniżka stóp procent...
Bank chwali się silną pozycją lidera we wszystkich obszarach i bardzo wysokim zyskiem w I kwartale. Deklaruje te...
W Banku Millennium liczba ugód z frankowiczami spadła kwartał do kwartału, ale liczba nowych roszczeń od klientó...
Wyjście z Polski dużej hiszpańskiej grupy Santander pokazuje, że nawet na wydawałoby się poukładanym rynku wszys...
Bank ING BSK zarobił ponad miliard złotych w pierwszych trzech miesiącach roku. Trudniejsze mogą być kolejne mie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas