Kandydatów na to stanowisko można było zgłaszać do 11 marca 2016 roku.
Kadencja Chakrabartiego wygasa 1 lipca 2016. W przypadku Marka Belki jego prezesura definitywnie zakończy się w połowie roku i raczej nie ma szans na jej przedłużenie. Ministerstwo Finansów postanowiło więc go zgłosić do EBOR, a wiceminister finansów, Leszek Skiba uważa, że szanse Marka Belki są większe, niż 50 proc.
Na razie Suma Chakrabarti ma oficjalne poparcie własnego rządu oraz Francuzów. Nieoficjalnie podobno „ z wielu innych krajów", tyle że są wśród nich pozostali członkowie G7. Więc praktycznie zapewnił sobie głosy większości.
Marek Belka ma wsparcie tylko z Polski. Obydwaj jednak zostali oficjalnie zakwalifikowani, uznano że mają odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie, obydwu zaakceptował także Kodeks Postępowania obowiązujący w EBOR. Minister Skiba nie ukrywał przy tym, że na rzecz polskiego kandydata lobbuje podczas wszystkich posiedzeń Ministrów finansów UE.
Sam Belka uważa, że przyszedł czas na to, by prezesem EBOR, banku stworzonego 25 lat temu, stał się ktoś z kraju, w którym działa.