W corocznym liście do akcjonariuszy szef największego pod względem aktywów amerykańskiego banku wezwał Stany Zjednoczone do zwiększenia obecności wojskowej w Europie i ponowił apel o podjęcie szerszych działań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego – zarówno dla Stanów Zjednoczonych jak i ich sojuszników.
Jamie Dimon nie podał żadnych szczegółów na temat potencjalnych strat JPMorgan ani ram czasowych, ale napisał, że bank jest zaniepokojony wtórnym wpływem rosyjskiej inwazji na Ukrainę na firmy i kraje na całym świecie. Rosja nazywa swoje działania „operacją specjalną”. Globalne banki szczegółowo przedstawiły swoją ekspozycję na Rosję w ostatnich tygodniach, ale Dimon jest najbardziej znanym liderem światowego biznesu, który nie skomentował szerszego wpływu konfliktu.