Na zakończenie 3-dniowej rozprawy w sądzie apelacyjnym w Wersalu oskarżyciel Jean-Marie d'Huy nie podzielił argumentacji obrony Jerome Kerviela, że bank wiedział o podejmowaniu przez niego ryzyka na rankach i ukrywał to do czasu dojścia do straty 4,9 mld euro. Uznał natomiast, że w banku istniały poważnie luki w systemie kontroli.
- Société Générale świadomymi niedopracowaniami i lukami w swej organizacji zostawił wolne pole do działania dla deliktowych zachcianek Jerome Kerviela. Wnoszę więc o odrzucenie wniosku o odszkodowanie złożonego przez Société Générale — oświadczył oskarżyciel. — Decyzja wysokiego sądu będzie silnym przesłaniem dla instytucji bankowych, aby w przyszłości unikać powtarzania się podobnych faktów — dodał. Sąd zapowiedział ogłoszenie werdyktu po naradzie.
Sąd I instancji, następnie w postępowaniu karnym apelacyjnym skazał dawnego tradera na 5 lat więzienia, w tym 3 lata odsiadki i zwrot bankowi całości spowodowanych strat. Trybunał Kasacyjny potwierdził w 2014 r. karę pozbawienia wolności, ale odrzucił sumę, jakiej żądał bank zarzucając mu, że nie dopełnił mechanizmów kontroli, cała sprawa trafiła do sądu apelacyjnego w Wersalu.