Podobnie jak wszyscy konkurenci, Citigroup zanotował szczyt transakcji po brytyjskim referendum. Bank osiągający ponad połowę obrotów poza Stanami wypracował w ciągu 3 miesięcy zysk netto 4 mld dolarów wobec 4,65 mld rok wcześniej. Zysk na akcję zmalał z do 1,24 dolara z 1,45, ale był większy od średniej 1,10, spodziewanej przez analityków. Zysk netto działu detalicznego wzrósł o 7 proc zagranicą, a w Ameryce Płn. zmalał o 22 proc. Globalnie jego wydatki związane z funkcjonowaniem zmalały o 5 proc. do 10,37 mld dolarów, głównie dzięki wahaniom kursów walut, ale przychody zmalały bardziej, o 8 proc. Dział instytucji, także inwestowania, poprawił zysk netto o 2 proc. korzystając ze wzrostu o 14 proc. przychodów z obrotu obligacjami, walutami i surowcami,
Banki amerykańskie, podobnie jak wszystkie na świecie, cierpią z powodu niskich stóp procentowych, które ograniczają korzyści odnoszone z przyznawania kredytów. Marża netto Citigroup, główny miernik rentowności kredytów, zmalała do 2,86 proc. z 2,95 rok temu. Szef pionu finansowego, John Gerspach przewiduje, że wzrośnie w reszcie roku do 2,90, ale będzie mniejsza od zakładanej na początku 2016 r.
W odróżnieniu od konkurencyjnego Wells Fargo, Citi zmniejszył odpisy na nieściągalne wierzytelności. Mimo niskich stóp bank stara się wykorzystać dynamikę gospodarki amerykańskiej, przebudowując działalność kart kredytowych, co czasem wiąże się z wydatkami. Prezes Corbat ma nadzieję, że ta inicjatywa zwiększy obroty i pozwoli na rozdanie więcej pieniędzy akcjonariuszom. W tym roku szef Citi zadbał o inwestorów podwyższając dywidendę i skupując akcje banku z rynku, po udanym sprawdzianie odporności przeprowadzonym w Stanach, bo poprzednie dwa „oblał".
- W. Brytania ma nowego przywódcę, Stany są w połowie kampanii prezydenckiej. Taka niepewność geopolityczna i gospodarcza nie stwarza wyraźnego obrazu dla potencjalnych podwyżek stóp procentowych — stwierdził podczas konferencji z analitykami. Spodziewa się jednak zwiększenia obrotów działu konsumenckiego w bieżącym kwartale, podobnie skromnej poprawy międzynarodowego działu konsumenckiego dzięki lepiej sytuacji w Azji i w Meksyku.
Corbat ciężko pracował nad likwidacją uszczerbku na reputacji i operacyjnego z powodu kryzysu finansowego, gdy Citi musiał skorzystać z ponad 45 mld dolarów pomocy z pieniędzy podatników. Aby zwiększyć zwrot od kapitału dla akcjonariuszy ograniczył działalność banku do rentownych rynków konsumenckich, zmniejszył liczbę krajów o połowę do 19, przebudował system kontroli wewnętrznej.