Ryzyko, bo spółki działające pod kontrolą polityków zwykle są niżej wyceniane.
Państwowa przecena
Z naszych informacji wynika, że PZU kupi 20 proc., Polski Fundusz Rozwoju zaś – 13 proc. akcji Pekao. Zdaniem analityków może to doprowadzić do dalszej przeceny walorów Pekao, a wskazówką, po ile wyceniany może być ten bank, jest PKO BP – kontrolowany przez Skarb Państwa (ma 31,4 proc. udziałów). Mimo że zdecydowanie największy w Polsce PKO BP jest wyraźnie niżej wyceniany niż inne komercyjne banki w naszym kraju. Wskaźnik C/WK dla PKO BP jest obecnie równy 1, natomiast najwyżej wyceniani kredytodawcy, jak ING BSK czy BZ WBK, mają wskaźniki sięgające odpowiednio 1,75 i 1,65 (BZ WBK osiąga taki parametr, pomimo że ma podobny jak PKO BP udział ryzykownych kredytów frankowych w portfelu – około 16 proc.).
– Nie sądzę, aby Pekao było wskaźnikowo wyceniane na równi z PKO BP, bo w przeciwieństwie do niego ma bardzo niewielki udział kredytów frankowych w bilansie oraz wyraźnie więcej kapitału nadwyżkowego, dzięki czemu może wypłacać do 100 proc. zysku w formie dywidendy – mówi Michał Konarski, analityk DM mBanku. Gdyby przyjąć, że PZU objęłoby po obecnym kursie rynkowym 25 proc. akcji Pekao (pozwalające na jego konsolidację) i gdyby wskaźnik C/WK banku spadł z obecnych 1,43 (jeszcze w marcu sięgał 1,75) do 1,15, wtedy PZU zanotowałoby blisko 1,6 mld zł straty na samej wartości pakietu. Gdyby C/WK banku zniżył się aż do 1, wtedy strata urosłaby do 2,4 mld zł. Straty byłyby jeszcze wyższe, gdyby PZU kupiło akcje Pekao (tak jak donosi „WSJ") po cenie zawierającej kilkuprocentową premię wobec obecnych notowań.
Dwa pozostałe kontrolowane przez państwo giełdowe banki, czyli BOŚ i Alior, również ostatnio mocno taniały i są notowane ze wskaźnikiem C/WK odpowiednio 0,4 i 1, czyli poniżej średniej dla sektora (1,1). Z kolei średni wskaźnik C/WK dla komercyjnych banków notowanych na GPW wynosi 1,2, przy czym zaniża go mocno Getin Noble Bank, który został przeceniony z powodu ryzyka frankowego i po wejściu podatku bankowego.
Zdaniem Konarskiego informacja o możliwej transakcji będzie wywoływać dalszą presję na kurs Pekao, głównie ze względu na podaż pozostałych akcji ze strony UniCreditu (w zależności od tego, jak duży teraz zostanie sprzedany pakiet). – Poza tym pojawiają się obawy co do wysokości dywidendy – w ostatnich miesiącach Skarb Państwa niechętnie dzielił się z akcjonariuszami – dodaje analityk.