Werdykt 8 głosami za i 2 przeciw zwiększa wiarygodność polityki pieniężnej ekipy prezydenta Jaira Bolsonaro — pisze Reuter. Bank centralny podwyższał agresywnie stopy procentowe dla postawienia tamy rosnącej inflacji w warunkach nierównego odradzania się gospodarki kraju po pandemii, która spowodowała drugą co do wielkości liczbę zgonów na świecie.

Ustawa nie zmienia sposobu ustalania przez bank centralny stóp procentowych, ale oddziela go od polityki ustalając sztywne 4-letnie kadencje dla prezesa i członków kierownictwa, które nie będą już zbiegać się z terminami wyborów prezydenta kraju. Bolsonaro miał narzekać na przyjęcie ustawy, bo znaczne podwyżki stóp procentowych zagrażają gospodarce w przyszłym roku, kiedy on będzie ubiegać się o reelekcję. Pracownicy banku decydujący o polityce pieniężnej wypowiadali się krytycznie o staraniach prezydenta, aby zwiększyć wydatki sektora publicznego dla uzyskania poparcia w głosowaniu dla jego kandydatury.

Przedstawiciele banku zdają sobie sprawę, że prezydentowi nie podoba się ta ustawa, ale ich zdaniem bank nie będzie mieć już do czynienia z naciskami ze strony prezydenta w sprawie autonomicznej polityki. Brazylijski instytut emisyjny miał wcześniej faktyczną autonomię wdrażania polityki uważanej za konieczną dla osiągania celów inflacyjnych, ale prezes tego banku był technicznie członkiem rządu, mianowanym przez prezydenta kraju.