Weryfikacja strategii po finansowym kryzysie

PKO BP jest znów największym bankiem pod względem funduszy własnych

Publikacja: 22.03.2010 01:41

Weryfikacja strategii po finansowym kryzysie

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

[b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/463946]Wstępne wyniki banków za 2009 r. w milionach złotych (.pdf)[/link] [/b]

8,7 mld zł zysku za miniony rok to kwota potężna, ale znacznie niższa od 13,6 mld zł za 2008 r. Z 41 banków, których szczegółowe wyniki finansowe prezentujemy, pięć banków odnotowało stratę, a tylko 13 udało się poprawić rezultat z 2008 r.

Rezerwy na niespłacane w terminie kredyty pogrążyły Bank DnB Nord, Fortis czy Deutsche Bank PBC. Alior Bank utrzymuje, że strata netto jest zgodna z założeniami biznesplanu na czas budowy banku, a pierwszy zysk netto spodziewany jest w 2011 r. Inwestycje w sieć sprzedaży są jedną z przyczyn straty Polbanku EFG.

Największym bankiem pod względem funduszy własnych (po kilkumiesięcznej przerwie) jest znów PKO BP, który ma również najwyższe aktywa. W elitarnym gronie pierwszych dziesięciu banków w zestawieniu “Rz” ponownie znalazł się BPH. Po połączeniu z GE Money Bankiem BPH skoczył z 15. na siódmą pozycję.

Po raz ostatni w rankingu występują oddzielnie Getin Bank i Noble, które na początku stycznia się połączyły i najprawdopodobniej wypchną Raiffeisen Bank z dziesiątego miejsca.

Jeśli chodzi o wysokość aktywów, to wśród największych jest Bank Gospodarstwa Krajowego z sumą bilansową na poziomie 50 mld zł, a pierwszą dziesiątkę zamyka BPH.

Bankowcy podsumowują ubiegły rok w czterech punktach. To był rok potężnych odpisów na pożyczki, cięcia kosztów (w tym redukcji zatrudnienia), szukania nowych źródeł przychodów oraz ograniczonego – dla klientów – dostępu do kredytów.

W tym roku przedstawiciele sektora nadal będą trzymali koszty pod kontrolą, ale będą bardziej otwarci na udzielanie kredytów. – Zysk netto banków, które analizujemy (większość banków giełdowych – red.), zwiększy się w tym roku o ponad 25 proc. – mówi Marta Jeżewska, analityk Domu Inwestycyjnego BRE. – Źródło poprawy leży w odbudowujących się przychodach przy ograniczonym wzroście wydatków i nieznacznie niższych rezerwach. Jej zdaniem 2011 r. przyniesie jeszcze szybsze tempo wzrostu zysków. – Według naszych prognoz będzie to 35 proc., licząc rok do roku – tłumaczy Marta Jeżewska.

Tylko jednemu bankowi udało się uzyskać w 2009 r. ponad 20-proc. zwrot z kapitału, a tylko dziesięć instytucji przekroczyło 10-proc. próg zwrotu z kapitału. Według Marty Jeżewskiej trudno będzie bankom uzyskiwać zwrot z kapitału na poziomie 20 proc. lub wyższym. – W ciągu ostatnich kilku miesięcy trzy instytucje: Bank Millennium, Bank Handlowy i Getin Noble Bank, przedstawiły bardzo ambitne strategie rozwoju do 2012 r. Wskazywane przez zarządy zwyżki rentowności kapitałów własnych wydają się nazbyt optymistyczne. Nie zakładamy ich pełnej realizacji – twierdzi analityk Domu Inwestycyjnego BRE. Nową strategię przedstawił też zarząd PKO BP, ale analitycy nie określają jej mianem ambitnej.

Nie wszystkie banki chcą prezentować swoje wyniki. Prawie wszystkie oddziały zagranicznych banków nie chcą tego robić. Jeśli chodzi o banki komercyjne, to przysłania danych finansowych odmówiły nam: FCE Bank Polska (twierdzi, że nie przekazuje niezaudytowanych danych), HSBC Bank (zgodnie z zasadami polityki informacyjnej banku nie publikuje wyników). Rezultatów nie upublicznia również RBS Bank i Meritum Bank. Szczegółowych danych nie przekazał Allianz Bank (spółka podała jedynie wynik netto).

Nie otrzymaliśmy wyników od banków kontrolowanych przez Leszka Czarneckiego (Getin, Noble). Dane, które są w tabeli, pochodzą z raportów giełdowych.

[ramka][b]Włodzimierz Kiciński, prezes Nordea Bank Polska[/b]

Obraz sytuacji finansowej, w jakiej znalazły się banki na początku 2010 r., przedstawia się korzystnie. Nie sprawdziły się przypuszczenia, że wynik sektora będzie ujemny. To, w jakiej kondycji znalazła się branża po ostatnim roku, odzwierciedla dynamika wzrostu wyników netto i aktywów. Warto je odnieść do zestawień prezentujących wyniki finansowe w latach poprzedzających spowolnienie gospodarcze – tj. do roku 2008 i 2007. Widać wówczas wyraźnie, że tylko nieliczne banki mogą się pochwalić rosnącą dynamiką zysku. Problemem, który skupiał naszą uwagę w 2009 r. roku, był wzrost poziomu kredytów nieregularnych. Dotyczy to banków, które nie prowadziły ostrożnej polityki kredytowej, a także tych oferujących finansowanie z zakresu consumer finance oraz opcje walutowe. Warto również zwrócić uwagę na straty grup bankowych na poziomie europejskim. Polskie banki należące do międzynarodowych grup finansowych, ponoszących straty w 2008 i 2009 r., są w o wiele gorszej sytuacji niż te, których macierzyste grupy zakończyły rok z zyskiem. Ciekawy i perspektywiczny dla całej branży będzie rok obecny – jakość portfela kredytowego, z jakim banki wchodzą w kolejny rok, będzie świadczyć o precyzji prowadzonej polityki i możliwościach rozwoju. W bankowości nadchodzi okres weryfikacji przyjętych modeli biznesowych i już niedługo będziemy obserwować, jak następuje konsolidacja w sektorze bankowym. [/ramka]

Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki
Banki
Kryptowalutowa afera korupcyjna na Litwie. Zamieszany urzędnik banku centralnego
Banki
Zysk Citi Handlowego powyżej oczekiwań rynkowych
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem