Co Pekao zrobi z 1,6 mld zł

Instytucja kumuluje potężne kapitały. Sęk w tym, że nie wiadomo, jak je zamierza wykorzystać

Publikacja: 24.03.2010 02:58

Bank po roku przerwy wrócił do polityki wypłaty dywidendy. Pekao zamierza wypłacić posiadaczom akcji

Bank po roku przerwy wrócił do polityki wypłaty dywidendy. Pekao zamierza wypłacić posiadaczom akcji 30 proc. zysku. To mniej, niż się spodziewali giełdowi analitycy. ?

Foto: Rzeczpospolita

Zarząd tego drugiego co do wielkości banku w Polsce proponuje przeznaczenie na dywidendę dla akcjonariuszy niewiele ponad 760 mln zł z 2,4 mld zł zysku za 2009 r. (2,9 zł na akcję).

Analitycy liczyli na znacznie więcej. Dom Inwestycyjny BRE spodziewał się, że na konta akcjonariuszy Pekao wpłynie 1,9 mld zł. Prognozy analityków nie dziwią, ponieważ Pekao jest jednym z najlepiej wyposażonych w kapitały dużych banków – jego współczynnik wypłacalności na koniec 2009 r. przekroczył 16 proc. Prawo wymaga 8 proc., a nadzór zalecał utrzymanie tego wskaźnika na poziomie 10 proc.

Na co więc Pekao przeznaczy ponad 1,6 mld zł, które pozostanie z zysku za 2009 r. po wypłaceniu dywidendy? – Nie możemy dzisiaj stwierdzić, że to już koniec kryzysu. Dzięki silnej bazie kapitałowej bank jest odporny na wypadek niekorzystnego rozwoju sytuacji w gospodarce, zarówno polskiej, jak i światowej – mówi Arkadiusz Mierzwa, rzecznik Pekao. – Jednocześnie silna baza kapitałowa stanowi fundament do dynamicznego rozwoju działalności bankowej.

Analitycy nie wierzą, że Pekao jest zdolne wykorzystać kapitały na szybki wzrost biznesu. To bank, który uważany jest za konserwatywny, a jego zarząd nie jest promotorem agresywnego pozyskiwania udziałów w rynku. – Może to była decyzja właściciela, włoskiego UniCredit (ma ponad 51 proc. akcji Pekao – red.) – spekuluje Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities. – Gdyby bank wypłacił większą dywidendę, większa część zysku trafiłaby do mniejszościowych akcjonariuszy i niższy byłby współczynnik wypłacalności całej grupy.

Jeśli dodatkowe pieniądze nie zostaną wykorzystane na szybki wzrost, to może na przejęcia? – Zarząd Pekao zawsze podkreślał, że chce, by baza kapitałowa była wysoka, co daje kierownictwu możliwość podjęcia szybkiej decyzji o potencjalnym przejęciu – mówi Andrzej Powierża, analityk Domu Maklerskiego Banku Handlowego. – Trudno mi też sobie wyobrazić, żeby bank mógł wykorzystać te pieniądze w inny sposób niż na przejęcia. Nawet zakładając dynamiczny rozwój Pekao w najbliższych latach, spółka nie ma możliwości skonsumowania tego kapitału.

Argumenty zarządu Pekao nie przekonują Powierży. – Trudno uwierzyć, że organy antymonopolowe dałyby zgodę na przejęcie przez Pekao znaczącego banku – uważa analityk DM Banku Handlowego.

Zarząd banku na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy na pewno będzie uzasadniał rekomendację dotyczącą dywidendy. Wtedy się okaże, czy mniejszościowi akcjonariusze zgodzą się z propozycją zarządu.

Pekao znalazł się w skromnej grupie banków, które powiedziały „tak” dla dywidendy. Bank Zachodni WBK zaproponował akcjonariuszom wypłatę 4 zł dywidendy na jedną akcję (30 proc. zysku z 2009 r.). Zarząd PKO BP jeszcze nie przedstawił decyzji o wypłacie dywidendy, ale już wcześniej podkreślał, że bank podzieli się z akcjonariuszami zyskiem. W ubiegłorocznym prospekcie emisyjnym napisano o dywidendzie w wysokości 40 proc. zysku.

Decyzji nie podjął jeszcze zarząd Banku Handlowego. Swoją rekomendację przedstawi po Wielkanocy. – Spodziewam się, że spółka wypłaci akcjonariuszom co najmniej 70 proc. zysku z 2009 r. – mówi Marcin Materna, analityk Millennium Domu Maklerskiego.

Pozostałe duże banki giełdowe, w tym ING Bank Śląski (analitycy spodziewali się dywidendy z tej spółki), nic nie wypłacą akcjonariuszom. – Wiele banków będzie zatrzymywało zysk ze względu na wyższe ryzyko działania oraz ze względu na przyszłe potrzeby kapitałowe (Bazylea III), które obniżą współczynniki wypłacalności banków – mówi Jacek Chwedoruk, prezes Rothschild Polska. – Są banki w Serbii czy na Ukrainie, których współczynniki przekraczają 30 proc.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.wieclaw@rp.pl]e.wieclaw@rp.pl[/mail][/i]

Zarząd tego drugiego co do wielkości banku w Polsce proponuje przeznaczenie na dywidendę dla akcjonariuszy niewiele ponad 760 mln zł z 2,4 mld zł zysku za 2009 r. (2,9 zł na akcję).

Analitycy liczyli na znacznie więcej. Dom Inwestycyjny BRE spodziewał się, że na konta akcjonariuszy Pekao wpłynie 1,9 mld zł. Prognozy analityków nie dziwią, ponieważ Pekao jest jednym z najlepiej wyposażonych w kapitały dużych banków – jego współczynnik wypłacalności na koniec 2009 r. przekroczył 16 proc. Prawo wymaga 8 proc., a nadzór zalecał utrzymanie tego wskaźnika na poziomie 10 proc.

Pozostało 85% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano