Technologię płatności zbliżeniowych pod koniec ubiegłego roku wdrożył MasterCard. Na razie jedynym bankiem, który oferuje karty służące do płatności zbliżeniowych, jest BZ WBK, ale z informacji „Rz” wynika, że w czwartym kwartale zacznie je wydawać także ING Bank Śląski.
Karty bezstykowe umożliwiają błyskawiczne płatności za drobne zakupy bez konieczności podawania kodu PIN czy składania podpisu na papierowym potwierdzeniu transakcji. Wystarczy przyłożyć kartę do czytnika w terminalu i transakcja jest zrealizowana nawet w ciągu sekundy.
BZ WBK, który wraz z MasterCard oferuje taką możliwość dla kart przedpłaconych od sześciu miesięcy, dotychczas wydał ich 5,5 tys. Od połowy września wraz z organizacją Visa BZ WBK zaoferuje możliwość wprowadzenia takiej aplikacji na zwykłe karty płatnicze Visa Electron dla młodych klientów posiadających lub zakładających konto w oddziałach w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. – Do końca roku planujemy wydać około 15 tys. kart Visa Electron w technologii zbliżeniowej – mówi Tadeusz Kościński, dyrektor działu direct banking w BZ WBK. Dodaje, że z usług banku korzysta ponad 700 tys. osób poniżej 30. roku życia.
W takiej technologii mogą być realizowane tylko drobne płatności w kwocie do 50 zł. Ten próg ustalił bank, na razie organizacja Visa nie wprowadziła ograniczenia kwotowego dla całego rynku. W innych krajach Europy dla kart zbliżeniowych maksymalna kwota transakcji wynosi 20 euro, ale w każdym ten limit może być ustalony na niższym poziomie. Na razie terminale z czytnikami do płatności bezstykowych ma firma eService. Jest ich około 500, są zlokalizowane m.in. w sieci McDonald’s, kawiarniach sieci Mercer’s, salonikach prasowych Ruch oraz sieci Euroapteka.
– Chcemy, by na koniec roku było 1 – 1,5 tys. punktów akceptujących transakcje bezstykowe – mówi Marek Paradowski, prezes eService. Nowe będą instalowane głównie na terenie kampusów studenckich, w księgarniach, stołówkach.