Tylko w przypadku banków i towarzystw ubezpieczeniowych więcej jest Polaków, którzy im ufają, niż darzą nieufnością – wynika z badania przeprowadzonego przez GfK Polonia na zlecenie „Rz”. Aż 48 proc. respondentów przyznało, że im ufa lub raczej ufa. ZUS, OFE, fundusze inwestycyjne i Giełda Papierów Wartościowych mają więcej niechętnych niż tych, którzy pozytywnie oceniają ich działanie. W przypadku GPW i TFI różnica jest nawet dwukrotna.
[wyimek]48 procent blisko połowa badanych Polaków zadeklarowała w najnowszym badaniu GfK Polonia, że ufa bankom [/wyimek]
– Wyraźnie spadło zaufanie do instytucji finansowych – przyznaje prof. Tadeusz Szumlicz z SGH, który już trzykrotnie w raportach „Diagnoza społeczna” badał zaufanie do nich. Ale, jak zaznacza, nie zmienia się kolejność przychylności społecznej wobec nich: – To się nie zmienia. Najbardziej ufamy bankom, potem towarzystwom ubezpieczeniowym, ZUS, OFE, funduszom inwestycyjnym i na końcu giełdzie – wymienia prof. SGH. W naszym badaniu kolejność ta została również zachowana.
Bankom najbardziej ufają ludzie młodzi i starsi. Cieszą się one mniejszym zaufaniem dyrektorów i właścicieli niż pracowników umysłowych. Do ZUS najmniej przekonani są robotnicy. Zaufania wśród nich (podobnie jak u rolników) nie budzi też GPW.
W odróżnieniu od badań prof. Szumlicza z lat 2003 – 2007 coraz mniej osób odpowiada „nie mam zdania”, wolą odpowiedź „ani ufam, ani nie ufam”. Ekonomiści proszeni o skomentowanie naszych wyników zwracają uwagę, że najprawdopodobniej ludzie wolą powiedzieć, że instytucje są im obojętne, niż przyznać, że niewiele o nich wiedzą. Poza tym powszechne wiadomości na temat kryzysu finansowego i spowolnienia gospodarczego spowodowały, iż instytucje te są bardziej znane niż dwa lata temu. Dodatkowo ludzie, którzy wciąż trzymają swoje oszczędności w bankach, nie przyznają się do tego, iż mniej im ufają. – Poza tym banki istnieją od stuleci i od tego czasu budują swój prestiż – przypomina prof. Marek Góra z SGH. – Dopóki poszczególne osoby nie zaczną się obawiać o swoje oszczędności, bo właśnie dowiedziały się, że ich bank bankrutuje, dopóty będą miały do nich zaufanie. Dodatkowo dobre oceny respondentów wspierają zapewnienia różnych rządów w świecie, że będą pomagały bankom i instytucjom finansowym. Zdaniem Marka Góry podobne zasady dotyczą zaufania lub jego braku do ZUS i do OFE. – ZUS wspiera się na obietnicach rządowych i politycznych, a OFE mogą liczyć tylko na prawidła czy obietnice rynkowe – przypomina Góra.