Głównym tematem spotkania w Pradze była planowana reforma nadzoru finansowego w UE. Szef polskiego resortu finansów stwierdził, że Polska popiera stworzenie paneuropejskiego nadzoru.
– To jedyny sposób na budowanie zintegrowanego, bezpiecznego nadzoru dla całej Unii Europejskiej – powiedział agencji PAP Rostowski.
Propozycję reformy przedstawiła grupa ekspertów pod wodzą byłego szefa MFW Jacques’a de Larosiere’a. Zdaniem polskiego ministra mogłaby ona być znacznie głębsza. Nie ma tam np. propozycji powołania jednej silnej unijnej instytucji nadzorczej dla ponadgranicznych instytucji finansowych, których w UE działa 40 – 50. Jest za to pomysł powołania trzech rad (ds. banków, papierów wartościowych i ubezpieczeń), złożonych z przedstawicieli nadzorów narodowych. Decyzje tych rad byłyby wiążące dla zainteresowanych krajów.
Potrzebę reformy systemu uzmysłowił kryzys finansowy. Eksperci jednogłośnie orzekli, że obecne struktury nadzorcze są zbyt słabe. Grupa ekspertów, w skład której wszedł także prof. Leszek Balcerowicz, zaproponowała w raporcie dwuetapowy proces zmian. W latach 2009 – 2010 wzmocnione mają zostać obecne struktury, a powołanie nowych organów przewidziane jest na lata 2011 – 2012.
– Potrzeba nam w UE harmonizacji czy przynajmniej uzgodnień wspólnych reguł, gdyż teraz jest zbyt dużo zróżnicowania, zbyt dużo wyjątków dla poszczególnych krajów i zbyt dużo interpretacji – powiedział podczas prezentacji raportu w Brukseli Jacques de Larosiere.