Polacy chcą w bankach więcej państwa

Ponad 40 proc. badanych przez GfK Polonia jest za większą rolą państwa. Koszty przejęcia BZ WBK przez PKO BP dzielą jednak badanych. Zarząd PKO BP ma zgodę rady nadzorczej na złożenie Irlandczykom ostatecznej oferty

Aktualizacja: 19.08.2010 03:55 Publikacja: 19.08.2010 03:54

Polacy chcą w bankach więcej państwa

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Polacy chcą większego udziału państwa w sektorze bankowym. Opowiada się za tym aż 42 proc. ankietowanych, a odmiennego zdania jest 29 proc. – wynika z sondażu GfK Polonia przeprowadzonego na zlecenie „Rz”.

Według danych Komisji Nadzoru Finansowego, na koniec 2009 r. 68 proc. aktywów polskich banków było w rękach inwestorów zagranicznych. Gdyby PKO Bank Polski przejął Bank Zachodni WBK od irlandzkiego Allied Irish Banks, teoretycznie udział zagranicy spadłby tu o 5 pkt proc.

To, czy się to uda, może być wiadomo już niebawem. Do najbliższego piątku bowiem AIB zbiera ostateczne oferty kupna jego pakietu akcji (70 proc.) BZ WBK. Wybór nabywcy ma nastąpić we wrześniu. O kupno BZ WBK ubiegają się trzy banki: oprócz polskiego PKO BP także hiszpański Santander oraz francuski BNP Paribas.

Ankietowanych przez GfK Polonia przeraża natomiast potencjalny koszt przejęcia przez PKO BP. Tylko 27 proc. badanych uważa, że warto, by PKO BP wydał ok. 10 mld zł na to przejęcie. Przeciwnego zdania jest 32 proc. ankietowanych.

– Z tych badań wynika, że generalnie popieramy rozszerzenie udziału kapitału krajowego, ale uważamy, że PKO BP i BZ WBK zupełnie do siebie nie pasują. Jednocześnie część ankietowanych nie łączy ze sobą tych dwóch spraw. Często jest tak, że popieramy pewną ideę, ale na poziomie konkretu jesteśmy już bardziej sceptyczni – tłumaczy Krzysztof Kosy, psycholog biznesu.

Jego zdaniem w grupie przeciwników takiego scenariusza jest wielu klientów obu banków, którzy mogą się obawiać problemów technicznych i organizacyjnych w trakcie łączenia instytucji. A to może potrwać co najmniej dwa lata.

Według Krzysztofa Rybińskiego, byłego wiceprezesa NBP, za zwiększeniem udziału państwa w sektorze bankowym opowiadają się często osoby kojarzące taki model z instytucjami, które powinny bezpłatnie załatwiać za nas wiele spraw.

– Wpływ na taką opinię może mieć też ostatni kryzys, podczas którego okazało się, że prywatne banki źle inwestowały pieniądze i musiały być ratowane przez państwo. Jednak po pierwsze nie dotyczyło to Polski, a po drugie dziś już wiemy, że przejęcie długów banków przez państwo w wielu krajach spowodowało kryzys finansów publicznych – dodaje Rybiński.

Wokół pomysłu przejęcia BZ WBK przez kontrolowany przez Skarb Państwa PKO BP rozgorzała ostra dyskusja, która podzieliła zarówno ekonomistów, jak i polityków. Udział PKO BP w przetargu wspierają m.in. minister skarbu Aleksander Grad i Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy premierze, były prezes Pekao. Zdecydowanym przeciwnikiem takiego rozwiązania jest m.in. prof. Leszek Balcerowicz, który uważa, że zwiększyłoby to wpływ polityków na sektor bankowy.

Z naszych informacji wynika, że PKO BP uzyskał wczoraj zgodę rady nadzorczej na złożenie oferty. – Na pewno nie będziemy szaleć z ceną. Będziemy robić wszystko, by ostateczny koszt zminimalizować. Nasza wycena BZ WBK jest bardzo racjonalna – mówi osoba związana z PKO BP. Dodaje, że atutem oferty jest możliwa szybka realizacja transakcji.

Jak już pisaliśmy, mocną kartę przetargową ma Santander, który wg naszych informacji złożył AIB ofertę jednoczesnego odkupienia udziałów w amerykańskim M&T. Ostatnio z przetargu wycofała się włoska Intesa Sanpaolo. Z kolei osoby związane z BNP Paribas poinformowały nas, że determinacja banku do kupna akcji BZ WBK jest niska, jeśli AIB nie zdecyduje się na zmniejszenie sprzedawanego pakietu poniżej 66 proc. Bo jeśli to nie nastąpi, konieczne będzie ogłoszenie wezwania na pozostałe akcje. Zwiększy to wartość inwestycji co najmniej o miliard euro.

[ramka][srodtytul]Hiszpanie przejmują BZ WBK [/srodtytul]

Przetarg na BZ WBK wygrywa bank Santander. Taki scenariusz stał się bardziej prawdopodobny, ponieważ według naszych informacji Hiszpanie złożyli ofertę odkupienia od AIB zarówno udziałów w BZ WBK, jak i 22,5 proc. pakietu akcji w amerykańskim banku M&T. Taki wariant byłby korzystny z punktu widzenia Irlandczyków. AIB został zobligowany przez rząd do pozyskania do końca tego roku 7,4 mld euro kapitału, m.in. ze sprzedaży swoich zagranicznych aktywów. Dlatego sprzedaż udziałów we wszystkich spółkach za jednym podejściem może być dla AIB bardziej korzystna niż osobne przetargi. Santander w ostatnim czasie jest bardzo aktywny na rynku akwizycji. Niedawno kupił aktywa w Niemczech oraz w Wielkiej Brytanii. W Polsce jego udziały rynkowe wynoszą około 1 proc. (w ubiegłym roku Santander Consumer Bank przejął na naszym rynku AIG Bank, o który starał się także PKO BP). Po ewentualnym przejęciu BZ WBK Hiszpanie skokowo zwiększyliby swoje udziały. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Bank trafia w polskie ręce [/srodtytul]

Nowym właścicielem wrocławsko-poznańskiego banku zostaje PKO BP. Polski bank nie powinien mieć większego problemu z uzyskaniem zgody nadzoru finansowego na tę transakcję. Po jej sfinalizowaniu przeprowadzona zostaje fuzja obu instytucji i powstaje bezdyskusyjny lider rynku pod względem wielkości, z 20 – 30-proc. udziałem w poszczególnych segmentach działalności. Jednocześnie udział polskiego kapitału w sektorze bankowym rośnie z 32 do 37 proc. Fuzja operacyjna trwa dwa – trzy lata, w jej efekcie zamknięta zostaje część placówek (co najmniej 100, czyli 5 proc. połączonych sieci), co pociąga za sobą redukcję zatrudnienia. W związku z akwizycją PKO BP nie wypłaca dywidendy z zysku za ubiegły rok (walne zgromadzenie PKO BP zdecydowało, że jeśli nie dojdzie do akwizycji, na dywidendę zostanie przeznaczone prawie 2,4 mld zł). Jeśliby doszło do fuzji BZ WBK i PKO BP, prawdopodobnym scenariuszem byłoby zaoferowanie przez PKO BP swoich akcji mniejszościowym akcjonariuszom BZ WBK.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Przetarg bez rozstrzygnięcia [/srodtytul]

Oferenci proponują zbyt niskie ceny i przetarg nie przynosi rozstrzygnięcia. AIB decyduje się na sprzedaż udziału w BZ WBK poprzez giełdę. Wówczas możliwe byłoby rozdrobnienie akcjonariatu banku. Według analityków zainteresowanie przejęciem BZ WBK okazało się mniejsze od oczekiwanego, dlatego ostateczna cena może być poniżej wyceny rynkowej. Potwierdza to wycofanie się w ubiegłym tygodniu z przetargu przez włoski bank Intesa. Biorąc pod uwagę wycenę rynkową, polski bank jest dość drogi i analitycy nie spodziewali się wysokiej premii za przejęcie kontroli, a brano nawet pod uwagę pewne dyskonto. Według sondy, którą niedawno przeprowadziliśmy wśród analityków, spodziewana cena, po jakiej nowy inwestor kupi BZ WBK, wyniesie około 193 zł, może zaś oscylować w przedziale od 170 do 210 zł. Wczoraj na zamknięciu sesji giełdowej akcje BZ WBK kosztowały 184,2 zł, po spadku o 0,1 proc. Jeszcze w czerwcu przekraczała ona 200 zł.[/ramka]

Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia