Reklama

Bazylea III łagodzi restrykcyjny projekt

Nowe regulacje opracowywane przez Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego (zwane Bazyleą III) będą korzystne dla dużych banków – wynika z opracowań przygotowanych przez analityków Barclaysa i Nomury

Publikacja: 23.08.2010 01:54

Komitet Bazylejski tworzy obecnie zasady mające wzmocnić stabilność światowego systemu bankowego. Reguły te mają określić m.in.: co można uznać za bankowy kapitał oraz jak duże mogą być aktywa w stosunku do kapitału podstawowego. Ich ostateczny kształt będzie znany w listopadzie.

Pierwsza wersja proponowanych regulacji, przedstawiona w grudniu 2009 r. na polecenie państw G20 (kluczowych gospodarek świata), wzbudziła duże kontrowersje. Banki skarżyły się, że są one zbyt ostre. Ich wprowadzenie zmusiłoby je do szukania dodatkowych funduszy i ograniczenia akcji kredytowej. To zagroziłoby zaś wątłemu ożywieniu gospodarczemu na świecie.

[wyimek]o 8 mld dol. będzie musiało podnieść aktywa 35 największych banków USA[/wyimek]

W lipcu Komitet przedstawił więc złagodzoną wersję Bazylei III. Jak wyliczyli analitycy Barclaysa, po wdrożeniu tych reguł 35 największych amerykańskich banków będzie musiało zebrać tylko 115 mld dol., by sprostać nowym wymogom. Wcześniej spodziewano się, że będzie musiało zostać przez nie zebranych 225 mld dol.

Z raportu Barclaysa wynika, że Bazylea III nakaże bankom, by stosunek kapitału podstawowego do aktywów ważonych ryzykiem wynosił co najmniej 8 proc. (obecnie musi wynosić minimum 4 proc.). Jeśli nowe regulacje będą wymagały od banków utrzymywania tego wskaźnika na poziomie co najmniej 6 proc., 35 największych amerykańskich banków będzie musiało wzmocnić swoje kapitały o 8 mld dol.

Reklama
Reklama

Nowe regulacje nie uderzą też mocno w europejskich pożyczkodawców. Według analityków Nomury 16 największych banków Europy będzie musiało wzmocnić kapitały o 200 mld euro. Gdyby weszła w życie ostrzejsza, grudniowa wersja reguł bazylejskich, musiałyby zebrać 300 mld euro.

Komitet Bazylejski tworzy obecnie zasady mające wzmocnić stabilność światowego systemu bankowego. Reguły te mają określić m.in.: co można uznać za bankowy kapitał oraz jak duże mogą być aktywa w stosunku do kapitału podstawowego. Ich ostateczny kształt będzie znany w listopadzie.

Pierwsza wersja proponowanych regulacji, przedstawiona w grudniu 2009 r. na polecenie państw G20 (kluczowych gospodarek świata), wzbudziła duże kontrowersje. Banki skarżyły się, że są one zbyt ostre. Ich wprowadzenie zmusiłoby je do szukania dodatkowych funduszy i ograniczenia akcji kredytowej. To zagroziłoby zaś wątłemu ożywieniu gospodarczemu na świecie.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama