Santander zaoferował dużo niższą cenę za Kredyt Bank niż we wstępnej ofercie – wynika z informacji „Rz". Tym samym transakcja sprzedaży Kredyt Banku Santanderowi wisi na włosku. Dotychczasowy właściciel KB, belgijska grupa KBC, nie przeprowadza otwartego przetargu, ale zdecydował się na negocjacje z hiszpańskim bankiem.
– Do tego chce, żeby KBC wzięła na siebie część ryzyka związanego z portfelem walutowych kredytów hipotecznych oraz finansowaniem tego portfela – mówi „Rz" osoba znająca kulisy negocjacji.
KBC udzielił Kredyt Bankowi linii kredytowych w euro i frankach w kwocie stanowiącej równowartość około 10 mld zł, które służą do refinansowania kredytów walutowych. Przejęcie tych linii byłoby dużym obciążeniem dla nowego nabywcy, a do połowy 2012 roku największe banki europejskie muszą podnieść swoje minimalne współczynniki wypłacalności.
W grupie banków, które w związku z tymi wymogami potrzebują dodatkowego kapitału, jest Santander. To może być powód, dla którego Hiszpanie biorą pod uwagę przejęcie Kredyt Banku we współpracy z amerykańskim funduszem private equity Apax.
Pod dużym znakiem zapytania stoi także sprzedaż Millennium przez portugalski BCP.