Banki zaostrzyły warunki udzielania kredytów i zapowiadają, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze trudniej. Coraz bardziej wyśrubowane wymagania odczują przede wszystkim osoby, które chcą pożyczyć na zakup mieszkania.
Już w IV kwartale 2011 roku wzrósł odsetek banków zaostrzających politykę w segmencie kredytów mieszkaniowych. Takie zmiany wprowadziło 46 proc. z nich, jedna piąta zaś określiła wprowadzone ograniczenia jako znaczne – wynika z ankiety opublikowanej przez NBP. Największy odsetek banków podwyższył wymagany udział własny kredytobiorcy w inwestycji oraz wartość zabezpieczenia.
Niedawno Komisja Nadzoru Finansowania podała, że w pierwszych trzech kwartałach minionego roku podwoiła się liczba rodzin, które miały do spłacenia więcej, niż wynosiła wartość nieruchomości, na których zakup zaciągnęły kredyt. W takiej sytuacji było aż 300 tys. gospodarstw domowych.
Ponad jedna trzecia banków poinformowała o wycofaniu z oferty kredytów walutowych i zaostrzeniu zasad kalkulacji zdolności kredytowej w związku z wdrożeniem nowych zapisów rekomendacji S.
Od stycznia, zgodnie z zaleceniami KNF, banki liczą zdolność kredytową klientów maksymalnie dla okresu 25 lat, nawet jeśli kredyt zaciągany jest na dłużej. W przypadku pożyczek w walutach rata nie może przekroczyć 42 proc. dochodów.