ING Groep, największa w Holandii spółka finansowa działająca w branży bankowej i ubezpieczeniowej, miała gorszy kwartał niż prognozowali analitycy. W okresie kwiecień-czerwiec zarobiła 1,17 miliarda euro, 22 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2011 r. Analitycy prognozowali, że zarobek ING wyniesie 1,26 mld euro. Jedną z przyczyn słabszego wyniku jest sprzedaż ze stratą biznesu w Hiszpanii.

Cztery lata temu ING Groep dostała od rządu holenderskiego 10 miliardów euro pomocy. Spłacając ten dług amsterdamska firma musi jednocześnie wzmocnić się kapitałowo by do przyszłego roku osiągnąć wymagane wskaźniki wypłacalności.

- Z powodu pogłębienia się kryzysu w strefie euro przyspieszyliśmy wysiłki by ograniczyć ryzyko w naszym portfelu inwestycyjnym i zlikwidowaliśmy ekspozycję na rynek hiszpański - napisał w komunikacie prezes Jan Hommen. Zysk netto ING Groep powiększyła kwota w wysokości 305 milionów euro będąca rezultatem zmian w programie emerytalnym obejmującym 27 tys. pracowników w Holandii.