Są dobre wiadomości dla obecnych i przyszłych kredytobiorców. Spodziewana obniżka stóp procentowych NBP spowoduje, że raty pożyczek w złotych będą spadać. Komisja Nadzoru Finansowego planuje zaś zmianę restrykcyjnych rekomendacji dotyczących zasad udzielania pożyczek bankowych.
Szef KNF Andrzej Jakubiak zapowiedział w Krynicy, że nadzór chce zrezygnować ze wskaźnika maksymalnej sumy rat od dochodu. Obowiązująca rekomendacja T zakłada, że miesięczne raty kredytowe nie mogą przekroczyć połowy dochodów, a w przypadku zarabiających powyżej średniej krajowej – 65 proc. zarobków. – Im niższy kredyt, o jaki klient będzie się ubiegał, tym łatwiej będzie go mógł otrzymać – dodał Jakubiak.
Ekonomiści uważają, że powinno to mieć pozytywny wpływ na gospodarkę. – To impuls, który może złagodzić spowolnienie konsumpcji – uważa Dariusz Winek, ekonomista BGŻ.
0,2 proc. spadł popyt krajowy w drugim kwartale tego roku
Podobne zdanie mają też sami bankowcy. – Akcja kredytowa dla klientów indywidualnych na pewno się ożywi, choć nie należy oczekiwać