Reklama

EBC: wspólny nadzór fiwwnansowy

Unia bankowa jest warunkiem finansowania wzrostu gospodarczego – uważa Komisja Europejska.

Aktualizacja: 26.04.2013 09:55 Publikacja: 26.04.2013 02:32

EBC: wspólny nadzór fiwwnansowy

Foto: Bloomberg

Korespondencja z Brukseli

– Fragmentacja rynku bankowego w UE, a szczególnie w strefie euro utrudnia finansowanie wzrostu gospodarczego – powiedział Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych, na dorocznej konferencji poświęconej stabilności finansowej, która odbyła się w Brukseli.

Zdaniem fińskiego komisarza, najważniejszego człowieka w Brukseli odpowiadającego za sprawy związane ze strefą euro, te problemy z finansowaniem gospodarki przez banki są uzasadnieniem tworzenia unii bankowej. Jeśli inwestorzy będą wiedzieli, że za każdym bankiem strefy euro stoi jeden nadzorca, wspólny fundusz ratowania banków i gwarantowania depozytów, to ich zaufanie się zwiększy. Przed wakacjami Komisja Europejska ma przedstawić propozycje dotyczące kolejnych jej etapów, ponad uzgodnione już zasady nadzoru bankowego.

– Spełnione są wszystkie warunki, aby państwom spoza strefy euro opłacało się dołączyć do unii bankowej – przekonywał Vitor Constancio, wiceprezes Europejskiego Banku Centralnego, typowany na szefa nowego nadzoru europejskiego, który będzie ulokowany w EBC.

Według Constancio w interesie państw naszego regionu, gdzie większość banków należy do zagranicznych instytucji, jest usiąść do stołu, gdy będą poruszane problemy spółek matek. Jego zdaniem w kolejnym etapie, czyli funduszu uporządkowanej likwidacji banków, też powinno się znaleźć miejsce dla tych krajów.

Reklama
Reklama

Podstawą powinien być ESM (Europejski Mechanizm Stabilności – fundusz ratunkowy strefy euro – red.). – Kraje spoza strefy euro powinny mieć możliwość dołączenia do funduszu, który zostanie stworzony – powiedział Constancio.

Nie precyzował, jak dokładnie ma wyglądać fundusz (to na razie zadanie dla KE). Nie wiadomo więc, czy państwa spoza euro miałyby dołączyć do ESM, czy też jakiegoś nowego systemu, którego jednym z elementów byłby ESM. Warto przypomnieć, że Parlament Europejski przyjął raport Danuty Huebner, w którym polska eurodeputowana proponuje, jak rozwiązać ten dylemat.

Według niej powinien zostać zmieniony traktat do ESM i do tej jego części, która będzie stanowiła w przyszłości zabezpieczenie ratunkowe dla banków, a nie dla rządów, powinny się dołożyć te państwa strefy euro, które chcą dołączyć do wspólnego nadzoru bankowego.

Kwestia uczestnictwa państw spoza strefy euro w nadzorze bankowym nie przez wszystkich jest jednak oceniania jako jednoznacznie pozytywna dla systemów finansowych tych krajów. Andrzej Stopczyński, doradca prezesa NBP, zwracał uwagę, że kraje te oddadzą suwerenność nadzorczą, a nie dostaną w zamian płynności od EBC. Bo ten, jako bank centralny strefy euro, w razie potrzeby zasila płynność tylko banków w tym regionie. Stopczyński zaproponował, by stworzyć porozumienia między EBC a bankiem narodowym kraju spoza strefy euro, które pozwalałaby na dostarczenie płynności.

Także Andre Sapir, ekonomista z brukselskiego uniwersytetu ULB i think tanku Bruegel, zauważył, że płynność będzie problemem dla tych krajów. Jednak takie postulaty to na razie zbyt wiele dla EBC. – Jeśli chodzi wam o płynność, to powinniście raczej dołączyć do strefy euro, a nie do wspólnego nadzoru bankowego – mówił Benoit Coeure z zarządu EBC.

Według raportu opublikowanego przez EBC fragmentacja rynku finansowego była widoczna w I połowie 2012 r., a sytuacja poprawiła się w II półroczu. Ekonomiści widzą związek między niechęcią do finansowania wzrostu gospodarczego i przepływów finansowych między poszczególnymi krajami strefy euro w sytuacji obaw o jej jedność. Choć sytuacja się poprawiła, to nie jest jasne, jakie będą efekty zamieszania wokół ratowania Cypru i niepewności związanej z gwarancjami depozytów.

Banki
Wielkie przejęcie Santandera wchodzi w decydującą fazę
Banki
Ludwik Kotecki: Oczekiwania rynku co do obniżek stóp procentowych są nieco przesadzone
Banki
KNF daje zielone światło dla przejęcia Santander Bank Polska przez Erste
Banki
18 172 971 903 836 rubli - tyle żąda od Belgów Bank Rosji
Banki
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama