Kreml wspiera bank

Objęty amerykańskimi i unijnymi sankcjami bank został faworytem władzy. Teraz będzie jedynym bankiem obsługującym hurtowy rynek energetyki Rosji.

Publikacja: 14.04.2014 11:25

Kreml wspiera bank

Foto: Bloomberg

Bank Rossija przejmie od prywatnego Alfa banku oligarchy Michaiła Fridmana monopol na obsługę sektora energetycznego Rosji, dowiedział się Kommersant. Na  samych prowizjach bank zarobi do 4 mld rubli rocznie.

Głównym udziałowcem banku jest Jurij Kowalczuk (63 lata). To według Amerykanów „bankier wielu wyższych urzędników Kremla, bliski doradca Putina"; Amerykanie nazywają go jednym z „kasjerów Putina".

Bank objęty został w marcu sankcjami. Ma zamrożone aktywa za granicą i nie może prowadzić transakcji na rynku międzybankowym Unii i USA. Dlatego Kreml stara się wspierać publicznie bank, jako ofiarę zagranicznych sankcji. Zaraz po ich ogłoszeniu Putin zapowiedział, że przeniesie do Rossiji swoje konto.

Teraz rada nadzorcza rosyjskiego państwowego regulatora rynków energii zatwierdziła Bank Rossija jako jedyny uprawniony do prowadzenia transakcji uczestników rynku hurtowego energetyki.

- Decyzja rady została podjęta z uwzględnieniem tego, że bank zaproponował najlepsze warunki obsługi transakcji na hurtowym rynku energtycznym - tłumaczy decyzję rada nadzorcza.

Smaku tej decyzji dodaje fakt, że syn Kowalczuka Borys pracował w rządzie Putina, a teraz kieruje największym energetycznym koncernem Rosji - Inter RAO JES.

Według analityków roczna wielkość opłat w tym sektorze sięga 1,3 bln rubli czyli 2 proc. PKB Rosji. Dzięki temu Rossija zwiększy swoje obroty o 10 proc. rocznie.

Banki
Wyniki PKO BP pozytywnie zaskoczyły rynek
Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki
Banki
Kryptowalutowa afera korupcyjna na Litwie. Zamieszany urzędnik banku centralnego