Bankowi udało się w tym czasie zwiększyć wynik odsetkowy o 13 proc., a prowizyjny o 1,1 proc. W samym trzecim kwartale 2014 r. Grupa Kapitałowa PKO BP wypracowała 873,4 mln złotych zysku netto, o 16,1 proc. więcej niż przed rokiem oraz o 2,1 proc. więcej niż w poprzednim kwartale.
- Rok 2015 będzie trudniejszy dla banków niż 2014, przede wszystkim ze względu na niepewność. Wczorajsza decyzja RPP zaskoczyła analityków, ale niesie ze sobą większą niepewność co do przyszłości i rodzi ryzyko, że stopy mogą jeszcze spaść. To będzie miało wpływ na przychody odsetkowe banków. Na tym tle w 2015 PKO BP będzie beneficjentem decyzji strategicznych, przede wszystkim przejęcia Nordea banku, bo zwiększamy skokowo aktywa – powiedział Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Podkreślił, że bank nie podaje prognoz na przyszły rok, ale jak zawsze chce być bankiem przewidywalnym. - Natomiast jeśli chodzi o wynik za 2014 rok, to nie widzimy zagrożeń dla tego, by ten wynik był lepszy od ubiegłorocznego – dodał.
Bank podał, że przejęcie Grupy Nordea zwiększyło w trzecim kwartale 2014 r. skonsolidowany zysk netto o 41 mln złotych, a sumę bilansową o ok. 34 mld zł.
Bank podał, że łączne szacowane synergie (brutto) z akwizycji wynoszą 278 mln zł od 2017 roku czyli po zakończeniu procesu integracji. Na bazie szczegółowej weryfikacji bank zakłada obecnie wyższy niż pierwotnie przyjęty poziom synergii kosztowych. Jagiełło przypomniał, że mija właśnie 10 lat od momentu notowania PKO BP na giełdzie w Warszawie.- Jesteśmy jednym bankiem, który w każdym roku od debiutu wypłacał dywidendę. Nic nie wskazuje na to, żebyśmy nie kontynuowali takiej polityki – dodał.
Jagiełło analizując sytuację maroekonomiczną powiedział, że na świecie są trzy główne ryzyka, pierwsze to ryzyko stagnacji, a może nawet recesji w krajach UE, głównie w strefie euro, zwłaszcza jeśli chodzi o gospodarkę Niemiec. - To będzie wpływało na polską gospodarkę i może zmniejszyć dynamikę PKB. Drugi element jest związany z chińską gospodarką i możliwym jej „twardym lądowaniem" , co może wpływać na możliwości eksportowe. Trzeci element jest polityczny, związany z nieprzewidywalnością polityki Rosji, co pokazały ostatnie wydarzenia – powiedział.