Reklama
Rozwiń

Ponad 40 krajów chce uczestniczyć w chińskim AIIB

Premier Benjamin Netanjahu zgłosił akces Izraela do Azjatyckiego Banku Inwestycyjnego w Infrastrukturę AIIB tworzonego z inicjatywy Chin. Do 31 marca ponad 40 krajów zgłosiło chęć udziału, pełna lista zostanie ogłoszona do 15 kwietnia

Publikacja: 01.04.2015 18:08

Ponad 40 krajów chce uczestniczyć w chińskim AIIB

Foto: Bloomberg

Pojawiła się też możliwość przyjęcia Tajwanu, który przesłał odpowiednie pismo zgłaszające chęć przystąpienia. Zostało skierowane do tymczasowego sekretariatu banku - poinformował rzecznik chińskiego biura ds. Tajwanu, Ma Xiaoguang. - AIIB jest otwarty i gotów do przyjmowania. Witamy udział Taiwanu pod właściwą nazwą - dodał.

Większość krajów nie uznaje Tajwanu z powodu nacisków ze strony Chin, Tajwan nie należy do ONZ, Azjatyckiego Banku Rozwoju czy MFW. Chiny uważają go za prowincję, która zbuntowała się, ale od czasu objęcia urzędu prezydenta w 2008 r. przez Ma Ying-Jeou wrogie nastawienie mocno zmalało, obie strony podpisały wiele umowy o handlu i inwestycjach.

- My także chcemy przystąpić pod właściwą nazwą. Jeśli nie będzie odpowiednia, to nie przystąpimy - oświadczył w Tajpej premier Mao Chi-kuo. Część miejscowej ludności obawia się, że Tajwanowi nie będzie dane wejście do banku jako członkowi równemu innym, niepokoją ich też większe powiązania przez cieśninę.

Termin zgłaszania kandydatur minął 31 marca, w ostatnich dniach ich tempo to nasiliło się. Według chińskich mediów, 42 kraje zwróciły się o nadanie im statusu członków założycieli nowego banku, chińska telewizja mówiła o ok.45, ale tylko 30 wniosków zostało oficjalnie przyjęte. Chiński MSZ zapowiedział, że pełna lista krajów uznanych za członków założycieli AIIB zostanie ogłoszona do 15 kwietnia.

- Trwa zbieranie opinii za pośrednictwem wielostronnych procedur o innych krajach, które złożyły wnioski w ostatnich dniach. Dokładną liczbę potencjalnych członków założycieli będziemy mieć do 15 kwietnia - stwierdziła w imieniu resortu Hua Chunying.

Najbardziej zaskakujący jest wniosek Tajwanu. Rząd tego kraju wyrażał zainteresowanie przystąpieniem do banku, ale minister finansów Chang Sheng-ford mówił w parlamencie, że jego kraj czeka na zaproszenie, którego nie było. Rzecznik prezydenta Charles I-hsin podkreślił, że udział w AIIB zwiększy szanse udziału Tajwanu w sprawach międzynarodowych i w różnych organizacjach.

Los Tajwanu zależy od Hongkongu, który jest także samodzielnym członkiem Forum Współpracy Azji-Pacyfiku APEC. Jeśli język o członkostwie w AIIB zostanie tak zmieniony, aby dopuścić Hongkong, to utoruje drogę przyjęciu Tajwanu.

Szanse tego ostatniego są większe od szans długoletniego sojusznika Chin - KRLD. Według informacji NK News, Phenian zgłosił chęć wejścia do AIIB, ale wniosek został odrzucony po odmowie udzielenia bardziej dokładnych informacji gospodarczych.

B.prezes ADB, Masahiro Kawai ujawnił, że prezes AIIB Jin Liqun powiedział mu o zainteresowaniu Korei Płn. - Kiedy spotkałem się z Jinem w grudniu, powiedział mi, że Korea Płn. zgłosiła się do niego, a on przekazał im wyraźne wskazówki, że AIIB będzie wymagać ujawnienia pewnych informacji, których oni nie chcieli podać - powiedział Kawai.

Chińczycy chcieli poznać szczegóły gospodarki koreańskiej, system podatków, działalność gospodarczą, także potencjalne wykorzystanie pożyczek od AIIB. Phenian nie chciał albo nie potrafił udzielić tych informacji. - Koreańczycy przestali publikować dane statystyczne w 1967 r., więc odwykli od tego - stwierdzili Andray Abrahamian z Choson Exchange.

Hua z MSZ zapytana o wniosek KRLD o przyjęcie do AIIB odpowiedziała, że nic o tym nie wie i powtórzyła oficjalne stanowisko o banku "otwartym dla wszystkich".

Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Banki
Banki z satysfakcją przyjmują wyrok TSUE
Banki
Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych