Po pożyczkę do kiosku

Banki i firmy pożyczkowe coraz śmielej sprzedają swoje usługi przez obce sieci.

Aktualizacja: 13.04.2015 11:13 Publikacja: 12.04.2015 22:00

Ruch od dłuższego czasu poszerza działalność – prócz prasy czy biletów komunikacji miejskiej oferuje

Ruch od dłuższego czasu poszerza działalność – prócz prasy czy biletów komunikacji miejskiej oferuje w swoich kioskach np. kawę czy hot dogi.

Foto: Materiały prasowe

Firma Vivus, specjalizująca się w  pożyczkach internetowych, chce je oferować także stacjonarnie, przez sieć kiosków Ruchu. Firma liczy, że w ten sposób trafi do zupełnie nowej grupy  klientów. – Oferta finansowa, szczególnie poza dużymi miastami, jest traktowana cały czas bardzo relacyjnie – klienci wolą pójść do saloniku Ruchu, który znają od lat, niż wypełnić wniosek online – mówi Beata Szwankowska, dyrektor zarządzająca Vivus Finance.

Taki zabieg pozwala szybko wejść w dużą sieć punktów obsługi bez wielkich inwestycji, a dla sprzedawców to możliwość zarobienia na prowizji od kolejnych oferowanych produktów i usług.

Ruch od dłuższego czasu poszerza działalność – prócz prasy czy biletów komunikacji miejskiej oferuje w swoich kioskach np. kawę czy hot dogi. – Mamy 2,2 tys. placówek zarówno w dużych miastach,  jak i  w mniejszych miejscowościach, gdzie  wykorzystanie internetu  jest dużo mniejsze, a  jednocześnie słaby dostęp do placówek bankowych.  W naszych salonikach można także opłacać rachunki, a w 400 punktach oferujemy też ubezpieczenia komunikacyjne razem z Benefią. Teraz przyszedł czas na pożyczki gotówkowe – mówi Dariusz Stolarczyk, wiceprezes Ruchu.

Ruch i Vivus wykorzystują fakt, że banki skupiły swoje placówki  głównie w dużych miastach. Ale  i te nie zasypiają gruszek w popiele i wychodzą „bliżej ludzi", korzystając z innych sieci sprzedaży.

Alior i T-Mobile sprzedają usługi pod marką T- Mobile Usługi Bankowe w blisko 800 punktach telekomu. W podobną formułę wszedł mBank wspólnie z Orange (900 salonów). Wcześniej Plus Bank zaczął oferować  produkty w punktach operatora Plus oraz Cyfrowego Polsatu.

Banki chętnie  sprzedają też kredyty ratalne przez sieci handlowe. – Współpracujemy z wieloma sieciami handlowymi, np. z RTV EURO AGD czy Media Expert, ale też mniejszymi sklepami. Łącznie to ponad 11 tys. punktów w całej Polsce. Dla klienta taka forma zakupu na kredyt jest bardzo wygodna – oszczędza czas, wszystkie formalności załatwia się w jednym miejscu – w sklepie – i od razu wychodzi się z zakupionym towarem – mówi Jarosław Marek, dyrektor z Credit Agricole.

Tendencja wykorzystywania obcych sieci sprzedaży jest widoczna i eksperci są przekonani, że  będzie kontynuowana. –  Z jednej strony instytucje finansowe szukają sieci detalistów, a z drugiej również  sieci handlowe, zwłaszcza operujące w niskomarżowych branżach, szukają dodatkowych źródeł dochodu. Taki trend widać też na innych rynkach, przykładem jest sieć Tchibo, która  w Niemczech sprzedaje także  karty kredytowe jednego z banków.  Oprócz tego można tam kupić m.in. telefon  i wycieczkę – mówi Maciej Meder, dyrektor polskiego oddziału firmy doradczej Zeb. Jednak w ten sposób można sprzedawać tylko proste produkty – dodaje.

Firma Vivus, specjalizująca się w  pożyczkach internetowych, chce je oferować także stacjonarnie, przez sieć kiosków Ruchu. Firma liczy, że w ten sposób trafi do zupełnie nowej grupy  klientów. – Oferta finansowa, szczególnie poza dużymi miastami, jest traktowana cały czas bardzo relacyjnie – klienci wolą pójść do saloniku Ruchu, który znają od lat, niż wypełnić wniosek online – mówi Beata Szwankowska, dyrektor zarządzająca Vivus Finance.

Pozostało 84% artykułu
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę