Według niemieckich mediów Szwajcarzy odkryli już kilka takich kont, ale zdaniem przedstawicielki Stowarzyszenia Szwajcarskich Bankierów (SBVg) może być ich tysiące. W razie nieodnalezienia właściciela konta lub jego spadkobierców zawartość przechodzi na rzecz państwa.

Niedawna zmiana prawa bankowego w Szwajcarii pozwoliła na zaglądanie do "bezpańskich" kont bankowych. Dotyczy to zarówno kont Szwajcarów jak i zagranicznych klientów banków. Warunek jest jeden: konto jest nieużywane od co najmniej 60 lat. Po upływie tego czasu bank ma obowiązek zajrzeć na nie i poinformować władze co się tam znajduje.

Szwajcarska prasa informuje, że sprawdzane są konta, które powstały do 1955 roku i nie są używane od 1965 roku. Szwajcarzy liczą na to, że uda im się znaleźć ślad tzw. kont nazistów, gdzie prawdopodobnie został ukryty majątek zrabowany europejskim Żydom przed i w czasie II wojny światowej.

Na razie udało się odnaleźć jedno takie konto w Aargauischer Kantonalbanku. Zostało ono założone w 1940 roku i jest na nim ponad tysiąc franków szwajcarskich.

Światowy Kongres Żydów domaga się od ponad 25 lat od Szwajcarii oddania pieniędzy ofiar Holokaustu. Naziści w 1937 roku, dzięki "tajemnicy bankowej" byli w stanie ukryć w szwajcarskich bankach oszczędności skonfiskowane żydowskim rodzinom w Niemczech.