Zapowiedział zapoznanie się z przepisami w innych krajach, także z planowanymi rozwiązaniami w Irlandii, które zachęcają banki do czyszczenia swych portfeli poprzez zawarcie pełnej ugody z dłużnikiem.
Bank stwierdził w raporcie o stabilizacji finansowej, że ponad 250 tys. obywateli w kraju 10 mln mieszkańców zaciągnęło według stanu na koniec 2014 r. dewizowe kredyty na cele osobiste lub na zakup samochodów, a niemożność ich spłaty może także wpłynąć na zdolność klientów spłacania kredytowy hipotecznych.
"Brak terminowej spłaty tych kredytów może mieć poważne skutki zakaźne w postaci zwiększenia niespłacanych kredytów hipotecznych. Niedotrzymanie terminów spłaty dewizowych kredytów na kupno samochodu może zwiększyć wartość problematycznych pożyczek do 230 mld forintów (817 mln dolarów) - stwierdził bank i ocenia, że kilkadziesiąt tysięcy klientów zaciągnęło kredyty hipoteczne i jednocześnie inne.
Węgry, podobnie jak inne kraje regionu, miały już problemy z dewizowymi kredytami hipotecznymi, których zakazano w 2010 r. Kredyty za biliony forintów przewalutowano na forinty w ramach rządowego programu pomocy kredytobiorcom, którzy bardzo ucierpieli na osłabieniu waluty narodowej na skutek kryzysu finansowego.
Bank centralny uważa, że część niespłacanych kredytów hipotecznych jest nadal duża, a jeśli nie zostaną podjęte działania, przewiduje utrzymanie się na obecnym poziomie ok.20 proc. współczynnika nieściągalnych pożyczek przez banki na Węgrzech. Sugeruje rozszerzenie korzystania z dostępnych narzędzi konsolidowania długu, bo obecne działania nie obejmują wszystkich kredytobiorców.