Bufor dotyczący łącznego współczynnika kapitałowego zmalał dla Millennium o 0,74 pp., do 3,09 pp., zaś kapitału Tier1 o 0,55 pp., do 2,32 pp. Zalecenie podlega natychmiastowemu wykonaniu. Millennium, którego kredyty frankowe stanowią 41 proc. portfela ogółem, miał największy w sektorze bufor na tego typu kredyty. W przypadku PKO BP (ma 16 proc. frankowych hipotek) domiary wzrosły o 0,07 pp. i 0,05 pp. odpowiednio dla łącznego wskaźnika i kapitału Tier1 do 0,83 pp. i 0,62 pp. Wymogi dla RBP wzrosły z 2,08 do 2,56 pp. ponad wartość łącznego współczynnika kapitałowego.

– Domiary odzwierciedlają indywidualną ocenę ryzyka w banku, w szczególności aktualny stan portfela kredytowego – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Zaznacza, że to indywidualna ocena każdego banku. Można się zatem spodziewać kolejnych aktualizacji.

– Złagodzenie buforu dla Millennium nie powinno być zaskoczeniem, bo zakładam, że jednym z kluczowych elementów we wzorze, który KNF stosuje do wyliczenia buforów na hipoteki frankowe, jest wielkość portfela tych kredytów i wielkość aktywów ważonych ryzykiem. Udział kredytów frankowych w portfelu kredytowym ogółem Millennium zmalał, stąd obniżenie buforów banku – tłumaczy Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku. Jego zdaniem Millennium prawdopodobnie nie jest wyjątkiem i spodziewa się, że w innych bankach, jak np. mBank i BZ WBK, gdzie aktywa ważone ryzykiem wyraźnie zmalały (szybciej niż portfel frankowy), też może dojść do obniżenia domiarów.

Wyjątkiem może być Getin Noble Bank, którego bufor mógłby zostać podniesiony, bo jego portfel kredytowy lekko maleje, więc udział hipotek frankowych w portfelu ogółem nie spada tak wyraźnie. Duże znaczenie dla decyzji o wysokości zabezpieczeń prawdopodobnie ma też ocena nadzorcza BION, nadawana bankom przez KNF. Być może jej dobry wynik przyczynił się do zmniejszenia buforów w Millennium.

– Portfele frankowe się zmniejszyły, ale wygląda na to, że nadzorca pozostaje ostrożny wobec tych kredytów – dodaje Stolarski.