Fiord tysiąca obrazów

Ryty naskalne rejonu Altafjordu w Norwegii to największe skupisko petroglifów północnej Europy.

Publikacja: 12.11.2013 07:05

Sztuka naskalna w Altafjordzie przedstawia problemy świata sprzed tysięcy lat

Sztuka naskalna w Altafjordzie przedstawia problemy świata sprzed tysięcy lat

Foto: Rzeczpospolita, Krystyna Słomka

Red

Początkowo były to znaleziska rzadkie i pojedyncze. Najpierw w zachodniej części Altafjordu znaleziono mały kamień z wizerunkiem kobiety („Pippisteinen"). Potem w 1966 r. do muzeum w Tromso zgłoszono malowidła dostrzeżone na trudno dostępnych skałach w Transfarelv – wschodniej stronie fiordu.

Ale dopiero odkrycia lat 70. ubiegłego wieku dowiodły, że w okolicach miejscowości Alta, leżącej na 70. równoleżniku półkuli północnej, znajduje się prawdziwa galeria pradziejowej sztuki.

Znaki pod mchem

Jesienią 1972 r. w Bossekop u ujścia fiordu uwagę rybaków zwróciły dziwne znaki na skałach. Zatarte i pokryte porostami były ledwie widoczne, lecz ich regularne kształty wskazywały, że musiały być dziełem człowieka.

Powiadomieni o znalezisku pracownicy muzeum wykazali zainteresowanie pojedynczymi znakami. Opłaciło się to po stokroć: na kamieniu doliczyli się niemal 600 ścieśnionych figur, niekiedy wyrytych jedna na drugiej, a w czasie badania nadbrzeżnych skał wciąż odkrywali nowe.

W rezultacie odsłonięto ponad 6000 petroglifów ukrytych pod warstwą porostów i ziemi. Większość z nich tworzy duże (nawet 20 na 26 metrów) sceny. Najstarsze znajdują się na wysokości 23–26 metrów ponad wodami zatoki. Te umiejscowione niżej pochodzą z okresów dużo późniejszych.

Bezcennym prehistorycznym rytom zagrażają głównie rosyjskie fabryki położone w pobliżu norweskiej granicy

Skąd to wiadomo? Otóż przyczyną jest geofizyczne zjawisko izostazji polegające na tym, że gdy lodowiec stopniowo opuszczał Skandynawię, jej powierzchnia stawała się lżejsza i ulegała wywyższaniu. A zatem mimo że wszystkie rysunki wyryto na skałach w czasie, gdy miały one styczność z morzem, to w ciągu tysięcy lat zostały one wydźwignięte na różną wysokość.

Życie niecodzienne

Badania kierowane przez prof. Knuta Helskoga, archeologa z Uniwersytetu w Tromso, trwały kilka lat. Wiek petroglifów oszacował on na lata 6200–2000 p.n.e. (niektórzy twierdzą, że ryty są o 1000 lat młodsze). Podzielił je na 80 grup zlokalizowanych w czterech rejonach, z których każdy przypisał innemu okresowi. Najwięcej rytów, bo aż 3200, znajdowało się w zatoce Hjemmeluft, 4 km od miejscowości Alta.

Nadzwyczaj dobrze zachowane petroglify są wyjątkowe w swojej różnorodności. Wykonywane na przestrzeni 4 tysięcy lat różnią się wielkością, stylem i tematyką.

Zdaniem prof. Helskoga duża liczba rysunków z różnych okresów wskazuje, że brzegi południowego Altafjordu pełniły jakąś ważną rolę przez blisko 4000 lat. Wprawdzie ślady po kilku domostwach w okolicy mogą sugerować, że istniała tu osada, ale raczej było to miejsce, gdzie ludzie zbierali się tylko od czasu do czasu.

Prawdopodobnie kilka razy w roku dla wymiany towarów, odprawienia obrzędów ku czci bogów i duchów, od których zależała ich pomyślność.

Na styku światów

Według badacza prehistoryczni mieszkańcy Norwegii dzielili kosmos na trzy światy: górny i dolny należał do istot nadprzyrodzonych, środkowy przeznaczony był zaś dla ludzi. Mieszkańcy tych światów w szczególnych okolicznościach i miejscach mogli się ze sobą komunikować.

Światy te były tak samo zorganizowane. Ludzie i bogowie mieli rodziny, domy, otaczały ich zwierzęta, jeziora, rzeki. Helskog przypuszcza, że miejsca takie jak Altafjord, gdzie spotykały się niebo, ziemia i woda, znajdowały się na styku tych światów, a rytualne rysunki miały otwierać przejścia między nimi.

Złożone i symboliczne petroglify są trudne do interpretacji. Wnikliwe oko rozpozna renifery, łosie, niedźwiedzie, psy (wilki?), lisy, łabędzie, kormorany, halibuty, wieloryby. Przedstawieni schematycznie ludzie polują z włócznią lub łukiem, łowią ryby, grupami osaczają łosie, niedźwiedzie, gdzie indziej tworzą procesje i taneczne kręgi.

Głazy panelu na wysokości 19–20 m ponad zatoką pokrywa 21 sylwetek reniferów, łodzi, kaczek, gęsi, człowieka dzierżącego ptaka za szyję. Na innym stanowisku dominują długie łodzie (hjortspring), zdolne do transportu tuzina pasażerów, a dziób każdej wieńczy głowa łosia znanego z doskonałych umiejętności pływackich...

Moda na ryty

Sztuka naskalna, czy to malowana, czy ryta, występuje na całym świecie (z wyjątkiem Antarktydy). Najstarsze malowidła naskalne, datowane na 30–40 tys. lat, znaleziono we Francji, natomiast to w Skandynawii odkryto masowe ryty, tysiące obrazów, a na nich setki tysięcy figuralnych i geometrycznych naskalnych rytów ukazujących życie w pradziejach.

Norweskie ryty wpisano w 1985 r. na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Występują one po obu stronach zatoki na długości 15 kilometrów, rozdzielone obszarem pozostałości morenowych.

Te najstarsze wykazują podobieństwo do zachowanych w północno-zachodniej Rosji, co może dowodzić kontaktów lub podobnego rozwoju kultury na tych terenach.

Tajemniczy lud

Kim byli najstarsi mieszkańcy Norwegii i jakimi szlakami przywędrowali na północ? Być może przybyli ze wschodu, z obszarów północnej Rosji, ale równie dobrze mogli przywędrować z południa, z Jutlandii, która w owym czasie tworzyła ze Szwecją jeden ląd. Za ich potomków uważa się Saamów, zwanych też Lapończykami.

Jednym z bardzo nielicznych źródeł wiedzy o tym ludzie są opublikowane po raz pierwszy w 1871 r. w „Lappisk Mythologi" przekazy ustne dotyczące ich światopoglądu oraz napisana w 1910 r. w języku saamijskim opowieść o Saamach. Opracowania te są źródłem wiadomości dla współczesnych naukowców interpretujących rysunki naskalne, których wciąż przybywa.

W 1998 r. naskalne rzeźby znaleziono na małej wysepce Langnesholmen, w 2000 r. na skałach Komsa odkryto nieznane dotąd ryty, a zaledwie osiem lat później znów na Langnesholmen natrafiono na trzy inne ich zgrupowania. A zapewne to jeszcze nie koniec.

Tymczasem Hansa-Christiana Soeborga, opiekującego się petroglifami Altafiordu, niepokoi ryzyko pogorszenia się ich stanu.

– Zanieczyszczenie powietrza jest wszechobecne – mówi. – Naszym rytom zagrażają głównie rosyjskie fabryki usytuowane w bliskości norweskiej granicy. Dlatego pracujemy nad udoskonalaniem sposobów ich ochrony i eksperymentujemy, by zastosować te, które zapewnią im największe bezpieczeństwo.

Początkowo były to znaleziska rzadkie i pojedyncze. Najpierw w zachodniej części Altafjordu znaleziono mały kamień z wizerunkiem kobiety („Pippisteinen"). Potem w 1966 r. do muzeum w Tromso zgłoszono malowidła dostrzeżone na trudno dostępnych skałach w Transfarelv – wschodniej stronie fiordu.

Ale dopiero odkrycia lat 70. ubiegłego wieku dowiodły, że w okolicach miejscowości Alta, leżącej na 70. równoleżniku półkuli północnej, znajduje się prawdziwa galeria pradziejowej sztuki.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Archeologia
Naukowcy zbadali szkielet rzymskiego gladiatora. Przełomowe wyniki analiz
Archeologia
Naukowcy odkryli kolejne tajemnice denisowian. Co wiemy o kuzynach Homo sapiens?
Archeologia
Przełomowe odkrycie archeologów. „Kwestionuje nasze rozumienie historii ludzkości"
Archeologia
Jakie tajemnice kryje stary żydowski cmentarz na Bródnie?
Archeologia
Czy wiek Stonehenge na pewno jest dobrze określony? Zaskakujące odkrycie naukowców