Obiekt znajduje się koło Lambayanna na wybrzeżu Peloponezu, na wysokości Zatoki Kiladha. Ruiny zajmują obszar 1,2 hektara, są masywne, przetrwały w bardzo dobrym stanie. Znajdują się na głębokości zaledwie 3 m. Pochodzą z III tysiąclecia przed Chrystusem, liczą około 4500 lat. Dla porównania, warownia ta była współczesna wielkim piramidom w Egipcie, które wzniesiono 4600–4500 lat temu. Odkrycia dokonali naukowcy z Uniwersytetu w Genewie, zespołem kieruje prof. Julien Beck. Badania prowadzone są w ramach projektu „Baie Kiladha", programu poszukiwań podmorskich realizowanego pod egidą greckiego Ministerstwa Kultury.
Odkryte ruiny są pozostałością struktury warownej. Zachowały się fragmenty kamiennych murów obronnych wraz z wkomponowanymi w nie trzema bastionami, być może wysokimi niegdyś wieżami w kształcie podków, o wymiarach 18 x 10 m.
Powierzchnia zamknięta murami obronnymi wyłożona była kamiennym brukiem. Na podstawie wstępnych oględzin dokonanych przez nurkujących archeologów rysuje się plan osady przecinanej uliczkami, przy których wznosiły się budynki o charakterze mieszkalnym i gospodarczym – prostokątne, okrągłe oraz na planie półkola lub wieloboku. Budowle te służyły jako mieszkania, magazyny oraz warsztaty rzemieślnicze.
Glina i obsydian
Wiek odkrytej twierdzy określono wstępnie na podstawie charakterystycznych cech architektury, nie było jeszcze czasu na przeprowadzenie szczegółowych badań laboratoryjnych, między innymi na określenie wieku metodą węgla radioaktywnego. Jednak o istotnej pomyłce raczej nie ma mowy, ponad 5 tys. fragmentów ceramicznych naczyń wydobytych z tego stanowiska także wskazuje na połowę III tysiąclecia p.n.e.
Narzędzia znalezione na tym stanowisku wykonane są z obsydianu, tzw. szkliwa wulkanicznego. Surowiec ten, który wyglądem przypomina krzemień, ale jest o wiele bardziej błyszczący, pochodzi z wyspy Melos w archipelagu Cykladów, która była już zamieszkana w III tysiącleciu.