Kazusy znów zbyt trudne dla kandydatów

W sobotę w Krakowie odbył się drugi etap konkursu na aplikację ogólną. Z rozwiązaniem prawniczych kazusów zmierzyło się 586 młodych prawników

Publikacja: 16.08.2010 05:00

Kazusy znów zbyt trudne dla kandydatów

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Mimo że kandydaci mieli na ich rozwiązanie godzinę więcej niż rok temu, po wyjściu z sali nie byli zadowoleni. Pytania były bardzo trudne i skomplikowane – to opinia większości. Zdaniem komisji muszą być takie, bo konkurs ma wyłonić najlepszych kandydatów.

[srodtytul]Argumentacja i wykładnia[/srodtytul]

W II etapie konkursu, czyli pracy pisemnej, są sprawdzane (w formie trzech tzw. kazusów) umiejętności argumentacji, stosowania zasad wykładni przepisów i radzenia sobie z konkretnymi sprawami.

– Nie dałem sobie rady z zadaniem z prawa karnego – mówi „Rz” Mariusz z Białegostoku, który skończył prawo dwa lata temu, a od roku pomaga w jednej z gdańskich kancelarii. Ta jednak specjalizuje się w prawie spółdzielczym.

Z kolei Joanna z Krakowa (w tym roku skończyła prawo) nie miała większych kłopotów z kazusem karnym. Poradziła sobie też z prawem cywilnym. – Poległam za to na prawie publicznym – przyznaje. I dodaje, że nawet gdyby miała jeszcze dwie godziny, to i tak nie potrafiłaby rozwiązać tego zadania.

Największym problemem dla kandydatów była nie tyle trudność samych pytań, ile forma egzaminu. Wielu z nich, choć działają w klinikach prawniczych i uczą się interpretacji i argumentacji, to jednak są przygotowani bardziej teoretycznie niż praktycznie. – Same studia polegają głównie na wkuwaniu – mówią. Ich zdaniem argumentacji powinni się dopiero uczyć w trakcie aplikacji.

Wśród kandydatów byli jednak i tacy, którzy nie dość, że rozwiązali wszystkie kazusy, to jeszcze opuścili salę przed upływem trzech godzin.

– Poradziłem sobie bez trudności ze wszystkimi pytaniami – mówi pewnie Mateusz z Warszawy. Przyznaje jednak, że obawia się oceny z argumentacji, jakiej użył. – Na niej można zyskać sporo punktów, ale wiele też można stracić – twierdzi.

[srodtytul]Bez komplikacji[/srodtytul]

– Egzamin przebiegł bez komplikacji – mówi „Rz” sędzia Waldemar Żurek, sekretarz komisji konkursowej. Rozpoczął się niemal punktualnie o godz. 11, a zakończył o 14. Nikt nie został wyrzucony z sali za korzystanie z niedozwolonych źródeł czy ściąganie. Wielu zdających w sobotę zapowiedziało, że spróbuje sił na egzaminach na inne aplikacje.

[b]Teraz komisję konkursową czeka ciężka praca. Wyniki za miesiąc, choć jest szansa, że komisja zdąży poprawić prace za trzy tygodnie.[/b]

Każdą z 583 prac musi ocenić dwóch jej członków. W II etapie konkursu można uzyskać maksymalnie 75 punktów. Z punktacji wystawionej przez obu sprawdzających będzie wyciągnięta średnia. Zostanie ona dodana do wyniku z testu i w ten sposób powstanie rezultat całego konkursu.

[srodtytul]Już po raz drugi[/srodtytul]

Najlepszych 300 kandydatów zostanie przyjętych na aplikację ogólną. Tegoroczny nabór na aplikację był już drugim. Rok temu naukę rozpoczęło ponad 300 młodych prawników. Jesienią 150 z nich będzie kontynuowało naukę na aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej (po 75 na każdej).

[ramka]

[b]Co czeka aplikantów[/b]

- Zajęcia odbywać się będą w Krakowie.

- Szkolenie trwa osiem godzin dziennie przez pięć dni w tygodniu, przez trzy kolejne tygodnie; po każdym takim cyklu aplikant trafia na praktykę.

- W trakcie wykładów, seminariów, warsztatów czy symulacji rozpraw uczą się, na czym polega praca referendarza sądowego, asystenta sędziego i prokuratora, sędziego i prokuratora.

- Podsumowaniem każdego cyklu jest sprawdzian – maksymalnie można z niego otrzymać pięć punktów, najmniej – zero; by sprawdzian zaliczyć, wystarczy zdobyć dwa punkty, poprawka jest tylko jedna.

- Za praktyki i staż ocenę wystawia patron – również w skali od zera do pięciu punktów (zdobywca dwóch punktów jest traktowany jako osoba, która zaliczyła dany cykl).[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/08/16/kazusy-za-trudne-dla-kandydatow/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Mimo że kandydaci mieli na ich rozwiązanie godzinę więcej niż rok temu, po wyjściu z sali nie byli zadowoleni. Pytania były bardzo trudne i skomplikowane – to opinia większości. Zdaniem komisji muszą być takie, bo konkurs ma wyłonić najlepszych kandydatów.

[srodtytul]Argumentacja i wykładnia[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem