Rozmawiając z dobrze poinformowanymi ekspertami i analitykami ukraińskimi coraz częściej słyszymy, że Ukraina jest gotowa do zakończenia trwającej od lat wojny pod warunkiem, że Władimir Putin zgodziłby się na zawieszenie broni i gdyby Kijów otrzymał od Zachodu takie gwarancje bezpieczeństwa, które uniemożliwiłyby kolejną agresję Rosji nad Dnieprem. Po ponad dwóch latach wojny nie słychać już jednoznacznych deklaracji ukraińskich polityków, że Kijów nie zawiesi broni aż do odzyskania Krymu i pozostałych okupowanych terenów. Mówią natomiast o „sprawiedliwym pokoju”, do którego prezydent Wołodymyr Zełenski chciałby doprowadzić jeszcze w 2025 roku.