Na czym polega zabieg wazektomii?
Dr Eugeniusz Siwik: Wazektomia to, mówiąc najprościej, mechaniczne zablokowanie drogi plemnikom. Polega ona na wycięciu kilku milimetrów nasieniowodu, wykonaniu elektrokoagulacji i założeniu szwów, by zlikwidować ich drożność. To nie jest długi zabieg. Pacjent powinien zarezerwować na wizytę 30 minut. Sam zabieg jest jednak znacznie krótszy i trwa średnio 8–10 minut.
Pacjenci, często ze strachu, woleliby znieczulenie ogólne. Jednak zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym. Pacjent może po nim normalnie funkcjonować i np. jechać samochodem. Do zabiegu nie trzeba się także specjalnie przygotowywać ani robić drobiazgowych badań. Wystarczy morfologia, sprawdzenie krzepliwości krwi oraz badania na obecność wirusa Hbs.
Czy ta metoda antykoncepcyjna daje stuprocentową skuteczność?
Tak. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie od razu. Dlatego właśnie w 8. i 12. tygodniu przeprowadza się badania określające zawartość plemników w ejakulacie. To są te, które przedostały się do niego jeszcze przed zabiegiem.