Koronawirus: pacjenci skarżą się na brak odpowiedniej opieki zw. z walką z COVID-19

Rzecznik Praw Obywatelskich dostaje skargi, że w związku z epidemią koronawirusa nie jest w pełni zapewniona opieka zdrowotna osobom w stanie nagłym. W szczególności chodzi o problemy kardiologiczne, nadciśnieniowe, stomatologiczne. Skarżą się także osoby z przewlekłymi chorobami i onkologicznymi oraz pacjenci wymagający niezwłocznej rehabilitacji, np. po wypadku samochodowym.

Publikacja: 24.03.2020 13:29

Koronawirus: pacjenci skarżą się na brak odpowiedniej opieki zw. z walką z COVID-19

Foto: Adobe Stock

- Pacjenci nie mają jasnej informacji, gdzie mogą otrzymać świadczenie zdrowotne w przypadku ograniczenia przyjęć w danej placówce medycznej. Sytuacja ta stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego - alarmuje Adam Bodnar.

RPO prosi ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o podjęcie działań zmierzających do zapewnienia odpowiedniej opieki zdrowotnej pacjentom niezarażonym koronawirusem.

- Realność niebezpieczeństwa dla pacjentów, związana z niedostatecznym zabezpieczeniem świadczeń zdrowotnych w stanie nagłym, potwierdzają również informacje ze środków masowego przekazu - podkreśla rzecznik. - Wskazuje to na istotne ograniczenia w dostępie do świadczeń zdrowotnych, np. pacjenci onkologiczni mają problemy z uzyskaniem badań diagnostycznych, które są odwoływane - dodaje.

Czytaj także: Lekarze boją się zakażenia na porodówce

Rzecznik zauważa, że poradnie anulują wizyty kontrolne, odwoływane są również badania diagnostyczne dla kobiet w ciąży takie jak USG, zamykane są ginekologiczne gabinety lekarskie, odwoływane zajęcia szkoły rodzenia, występuje brak opieki położnej środowiskowej, jak i odwoływane są i przesuwane zabiegi kardiologiczne przy jednoczesnym braku wyznaczania nowych terminów. Zdaniem Bodnara może to powodować w przyszłości kolejki do zabiegów kardiochirurgicznych.

- Jednocześnie pacjenci nie mają jasnej informacji, gdzie mogą otrzymać świadczenie zdrowotne w przypadku ograniczenia przyjęć w danej placówce medycznej - podkreśla RPO. Centrala NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo lub zgodnie z przyjętym planem postępowania leczniczego. Według wytycznych NFZ pacjenci mogą korzystać z teleporad, które umożliwią zabezpieczenie dla części z nich świadczeń zdrowotnych bez konieczności wizyty lekarskiej. Takiej porady na odległość mogą udzielać specjaliści, np. z poradni onkologicznej, kardiologicznej, czy neurologicznej. - Niestety w ten sposób można obsłużyć jedynie niewielki procent pacjentów, większość wypadków wymaga wizyty u lekarza - alarmuje rzecznik.

RPO podkreśla, że sytuacja braku dostępu do lekarza stanowi bez wątpienia realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, a prawo do opieki zdrowotnej zapewnia Konstytucja w art. 68. Mając na uwadze powyższe obawy, rzecznik zwrócił się do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie, w tym również o poinformowanie, jakie Ministerstwo Zdrowia przedsięwzięło, podejmuje i planuje podjąć działania we wskazanym zakresie, w celu ochrony życia i zdrowia pacjentów niezarażonych koronawirusem.

- Pacjenci nie mają jasnej informacji, gdzie mogą otrzymać świadczenie zdrowotne w przypadku ograniczenia przyjęć w danej placówce medycznej. Sytuacja ta stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego - alarmuje Adam Bodnar.

RPO prosi ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o podjęcie działań zmierzających do zapewnienia odpowiedniej opieki zdrowotnej pacjentom niezarażonym koronawirusem.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe