Epidemia bezsenności nastolatków. To przez smartfony – uważają rodzice

Aż 43 proc. rodziców przyznaje, że ich nastoletnie dzieci cierpią na zaburzenia snu. Ponad połowa jako przyczynę wskazuje używanie smartfonów – wynika z najnowszego amerykańskiego raportu dotyczącego zdrowia dzieci.

Publikacja: 18.09.2018 17:26

Epidemia bezsenności nastolatków. To przez smartfony – uważają rodzice

Foto: 202486753

Raport opiera się na odpowiedziach z ogólnokrajowego badania CS Mott Children's Hospital przy Uniwersytecie w Michigan, które objęło 1 018 rodziców z co najmniej jednym dzieckiem w wieku 13-18 lat.

Sondaż sugeruje, że problemy ze snem są powszechne wśród nastolatków, a 56 proc. rodziców uważa, że to korzystanie z elektroniki do późnej nocy jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do tego.

Inne ważne powody to nieregularny tryb dnia związany z pracami domowymi (43 proc.), martwienie się szkołą (31 proc.) i życiem towarzyskim (23 proc.). Na piątym miejscu (10 proc.) znalazło się zażywanie leków.

Rodzice mogą mieć trudności z określeniem, jak duże są w istocie kłopoty ich dzieci ze snem, ponieważ nastolatki niechętnie o tym mówią. Rodzice mogą też nie wiedzieć o wszystkich problemach, jakie powodują zaburzenia snu. Używanie elektroniki i mediów społecznościowych w nocy jest najczęściej zauważane przez dorosłych i to dlatego w dużej mierze uważa się, że przyczyniają się one do problemów ze snem.  Zdaniem autorów badania rodzice nie powinni przeoczyć innych możliwych przyczyn bezsenności, w tym niepokoju o szkołę, relacji z rówieśnikami lub przyszłości.

Wielu rodziców uczestniczących w ankiecie odpowiedziało, że próbują różnych sposobów, aby pomóc swoim dzieciom w zasypianiu – namawiają do ograniczenia po południu kofeiny (54 proc.), wyłączenia przed snem elektronicznych urządzeń (53 proc.), jedzenia wieczorem przekąsek (44 proc.) czy stosowania suplementów – ziołowych lub naturalnych (36 proc.).

Większość rodziców ma pozytywne opinie na temat naturalnych, ziołowych środków nasennych dla nastolatków (60 proc. uważa je za  bezpieczne, 23 proc. za niebezpieczne, 17 proc. miało wątpliwości). 

Rodzice byli mniej pozytywnie nastawieni do leków nasennych sprzedawanych bez recepty (zdaniem 23 proc. są bezpieczne, 57 proc. –  niebezpieczne, 20 proc. nie była ich pewna) i leków przeciwhistaminowych (35 proc. sądzi, że są bezpieczne, 47 proc., że niebezpieczne, 18 proc. nie ma co do nich zdania). 

Rodzice byli bardzo niepewni co do bezpieczeństwa przepisywania leków nasennych dla nastolatków (6proc. uważa je za bezpieczne, 72 proc. za  niebezpieczne, 22 proc. nie wiedziało, co o nich sądzić).

 Kłopoty ze snem mogą mieć poważne konsekwencje. - Nieodpowiedni lub zaburzony sen może wywołać długotrwałe skutki zdrowotne, które wykraczają poza zmienność nastrojów czy drażliwość - mówi autorka ankiety Sarah Clark.

– Niewyspane nastolatki mogą mieć problemy z koncentracją w szkole, są też znacznie bardziej narażone na ryzyko  otyłości i  depresji - wyjaśnia badaczka.

Naukowcy zalecają po pierwsze odpowiednią higienę snu, a jeśli problemy będą się utrzymywać – wizytę u specjalisty.

Raport opiera się na odpowiedziach z ogólnokrajowego badania CS Mott Children's Hospital przy Uniwersytecie w Michigan, które objęło 1 018 rodziców z co najmniej jednym dzieckiem w wieku 13-18 lat.

Sondaż sugeruje, że problemy ze snem są powszechne wśród nastolatków, a 56 proc. rodziców uważa, że to korzystanie z elektroniki do późnej nocy jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do tego.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Zdrowie
Prof. Zbigniew Gaciong: Chcę ukończyć moje projekty
Zdrowie
Gwałtowny wzrost zachorowań na cholerę