Kolejne miasta mówią "nie" plastikowym słomkom i kubkom w urzędach i na piknikach

Kolejne polskie miasta wycofują nieekologiczne jednorazowe naczynia z urzędów i miejskich imprez.

Aktualizacja: 09.09.2019 09:11 Publikacja: 08.09.2019 14:48

Kolejne miasta mówią "nie" plastikowym słomkom i kubkom w urzędach i na piknikach

Foto: Adobe Stock

Polskie samorządy nie czekają na wejście w życie w 2021 r. unijnego zakazu korzystania z jednorazowych naczyń, sztućców oraz słomek. Już teraz się z nimi żegnają.

Prezydenci miast przyjmują zarządzenia w tej sprawie. Chodzi m.in. o: Wrocław, Warszawę, Kraków, Sopot, Wałbrzych,Toruń czy Trzciankę. Wszystko po to, by lepiej chronić środowisko naturalne.

Czytaj też: Kubki jednorazowe w urzędach nie są trendy

Nie plastikowe, ale biodegradowalne

Zarządzenia dotyczą urzędów miejskich oraz wszystkich jednostek organizacyjnych miast, a także wydarzeń i imprez organizowanych przez miasta. Wydawane są na podstawie art. 33 ust. 3 i 5 ustawy o samorządzie gminnym.

– Zaczynamy od siebie i planujemy szeroką akcję edukacyjną skierowaną zarówno do mieszkańców, jak i do przedsiębiorców czy turystów – mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski. – Niektóre zmiany można wprowadzić od razu – jak choćby zastąpienie wody w butelkach plastikowych zdrową sopocką wodą z kranu, serwowaną w szklanych dzbankach. Inne zmiany wymagają więcej czasu. Ale wszyscy musimy mieć świadomość, że ograniczenie używania plastiku to konieczność – podkreśla.

W mieście można zobaczyć plakaty kampanii „Sopot naturalnie". We wrześniu planowane są pikniki oraz wydanie poradników dla mieszkańców, przedsiębiorców i branży turystycznej. Powstanie także blog na Facebooku o tematyce ekologicznej, z praktycznymi radami, jak dbać o środowisko i co zmienić wokół siebie.

Podobnie jest w innych miastach, w tym w stolicy.

Źródełka zamiast butelek

– Zrezygnowaliśmy w Urzędzie m.st. Warszawy z używania naczyń plastikowych jednorazowego użytku i zakupu wody w butelkach 0,5 l i 1,5 l – wyjaśnia Dominka Wiśniewska z warszawskiego ratusza. I dodaje: – Na wydarzeniach plenerowych już od lat wodociągi zapewniają beczkowozy z kranówką i podają mieszkańcom wodę w biodegradowalnych kubeczkach. W umowach zawartych z wykonawcami imprez i kateringu podkreślamy, że chcemy korzystać wyłącznie z naczyń biodegradowalnych lub wielokrotnego użytku. Urzędy dzielnic i stołeczne jednostki również minimalizują wykorzystanie jednorazowych tworzyw PET.

Zgodnie jednak z kodeksem pracy urzędnicy muszą mieć w upalne dni zapewniony dostęp do wody pitnej.

– Z tego powodu jako tymczasowe rozwiązanie zamówiliśmy wodę w baniakach wielorazowego użytku, przy których stoją biodegradowalne kubeczki. Mogą z nich też korzystać odwiedzający biura Urzędu m.st. Warszawy. W przyszłym sezonie planujemy uruchomienie w siedzibach biur, we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, źródełek warszawskiej kranówki. W ten sposób cały urząd przyłączy się do jej promocji, chociaż już dziś w wielu przypadkach podajemy kranówkę na spotkaniach w ratuszu – dodaje Dominika Wiśniewska.

Apel wystosował również prezydent Wrocławia.

– Staramy się ograniczać korzystanie z plastikowych naczyń. W urzędzie już nie korzystamy, ale zakazu nie da się wprowadzić z dnia na dzień. Wiążą nas przecież umowy – tłumaczy Grzegorz Rajter z wrocławskiego magistratu.

– Mamy już pierwsze sukcesy. W maju odbył się festiwal „Europa na widelcu", w trakcie którego korzystano z naczyń biodegradowalnych, a wkrótce podobnie będzie na Maratonie Wrocławskim – chwali się Grzegorz Rajter.

Zakaz unijny

Za dwa lata jednak zakaz będzie powszechny. Parlament Europejski zdecydował się wprowadzić zakaz korzystania z plastiku jednorazowego użytku od 2021 r.

Z rynku znikną między innymi kubki, talerzyki, słomki. To nie wszystko. Zużycie innych produktów, dla których nie ma ekologicznych zamienników, zostanie mocno ograniczone.

Taką decyzję podjęto w Unii Europejskiej nie bez powodu. Powolny proces rozkładu powoduje, że plastik akumuluje się w morzach, oceanach, a także na plażach na całym świecie. Znajduje się często w ciałach zwierząt morskich. Prawie 80 proc. zanieczyszczeń w morzu to plastik. Produkty objęte restrykcjami stanowią 70 proc. wszystkich śmieci w morzu.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego