Renta planistyczna i opłata adiacencka istnieją tylko na papierze. Dochód z nich jest znikomy. Żadna gmina nie jest w stanie dzięki tym należnościom pokryć kosztów budowy dróg, kanalizacji czy uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dlatego coraz częściej gminy sięgają po lokalne inicjatywy inwestycyjne i razem ze swoimi mieszkańcami realizują różnego typu przedsięwzięcia.
Przykładowo: w Ostrowie Wielkopolskim od 2011 do 2015 r. dzięki tej instytucji przebudowano kilka ulic, wykonano oświetlenie ul. A. Osieckiej, zmodernizowano małą salę gimnastyczną oraz podłogę w jednej z ostrowskich placówek oświatowych. Natomiast w Poznaniu Stowarzyszenie na rzecz Budowy Sieci Kanalizacyjnej w ulicy Popularnej i Gościnnej zrealizowało pod koniec ubiegłego roku pierwszy etap budowy kanałów sanitarnych. Inwestycje z pomocą mieszkańców prowadzone były też w innych miastach, m.in.: w Krakowie, Kielcach, Gdyni i Warszawie.
Inicjatywa, czyli co
Lokalna inicjatywa inwestycyjna istnieje od pięciu lat. To forma wykonywania zadań publicznych przez administrację samorządową we współpracy z mieszkańcami. Podstawowe zasady realizacji tych zadań zawiera rozdział 2a ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z 24 kwietnia 2003 r. Każda gmina posiada swój regulamin dotyczący tych inicjatyw.
Z propozycją do swoich mieszkańców mogą wyjść władze gminy. Ale wnioski w tej sprawie mogą składać także mieszkańcy lub ich stowarzyszenia. Zgodnie z art. 19 b tej ustawy muszą one jednak dotyczyć:
- budowy, rozbudowy lub remontów dróg, kanalizacji, sieci wodociągowej, budynków oraz obiektów małej architektury należącej do samorządu