Jak dzisiaj wygląda rynek cyfrowej reklamy i e-marketingu? Czy pandemia wywołała tam podobny boom jak w e-commerce?
Z sygnałów, które docierają do nas z rynku, wynika, że sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Mamy do czynienia z usługami, które – podobnie jak e-commerce – bardzo zyskały dzięki pandemii i zaczęły się dużo szybciej rozwijać. Są jednak i takie obszary, w których nasze firmy notują duże spadki obrotów ze względu na duże ograniczenia budżetów klientów. Wyraźnie widać ogólną zasadę, że im bardziej dana usługa jest oparta na działalności cyfrowej, tym większe ma szanse na rozwój w czasie pandemii. O ile więc agencje interaktywne albo te, których działalność skupiała się na rynku online, zwykle nie notowały spadków albo miały wzrost przychodów, o tyle już agencje 360 stopni, które działały też w mediach analogowych, odczuły największe spadki. Podobnie było w innych branżach; bardzo zyskały serwisy i platformy VoD, gry online, a także e-sport, gdyż ludzie spędzając więcej czasu w domu, więcej korzystają z tego typu usług, co przyciąga też reklamodawców. To oczywiście ogólny trend, od którego są wyjątki.
Ile jest dzisiaj w Polsce wart rynek reklamy internetowej i jakim tempie będzie się rozwijał w najbliższych latach?
O ile w 2019 r. wydatki na reklamę cyfrową zwiększyły się o ponad 10 proc., do prawie 5 mld zł, o tyle w I kwartale tego roku rosły już wolniej – o 4,2 proc. – i wyniosły 1,13 mld zł, chociaż o efekcie pandemii można mówić tylko w marcu. Trudno jest więc dzisiaj przewidzieć, jak bardzo jej wpływ przełoży się na wyniki kolejnych kwartałów. Zakładamy jednak, że w tym roku wydatki na reklamę cyfrową nie powinny być mniejsze niż w 2019 r. i przekroczą poziom 5 mld zł. Chociaż cały rynek reklamowy może się trochę skurczyć, lecz raczej przez media tradycyjne, które bardziej mogą odczuć skutki pandemii.
Co dzisiaj jest największym wyzwaniem dla rynku reklamy internetowej i e-marketingu?