W Narodowej Strategii Bezpieczeństwa zostało jasno zapisane, że priorytetem dla Pentagonu będą teraz nowe technologie walki w powietrzu, na morzu i w cyberprzestrzeni, a nie budowa kolejnych baz wojsk lądowych. Zaś środki amerykańskiego państwa są ograniczone. Do tego stopnia, że planuje się teraz przesunięcie z budżetu inwestycyjnego Pentagonu, tego samego, z którego ma być finansowane wzmocnienie obecności wojskowej USA w Polsce, środków na budowę muru na granicy z Meksykiem!
To po co w ogóle Pentagon rozważa wyjście naprzeciw polskim postulatom?
To część strategii, jaką wprowadziliśmy po kryzysie na Ukrainie w 2014 r., gdy pracowałem w Pentagonie. Ameryka przerzuciła wtedy dodatkowe siły do Europy, aby pokazać Rosji, że próba destabilizacji krajów NATO spotka się z natychmiastową odpowiedzią. Od tego czasu, i to jest znakomita wiadomość dla Polski, to, co miało być doraźnym działaniem przekształciło się w stałą, choć rotacyjną obecność wojsk USA w Polsce. Mówimy o poważnej sile 4,5 tys. żołnierzy, których misja jest już włączona w system planowania Pentagonu. Departament Stanu zastanawia się teraz, czy tego samego celu nie byłoby lepiej osiągnąć przy pomocy stałej obecności. Myślę, że możemy spodziewać się dość skromnego, powiedzmy o kilkuset żołnierzy, wzmocnienia stanu naszych wojsk z Polsce, ale z elementami sygnalizującymi, że Ameryka jest tu na dobre, jak magazyny ciężkiej broni czy sztaby dowodzenia.
A może USA nie chcą złamać Aktu Stanowiącego Rosja–NATO z 1997 r., który zakazuje przesunięcia poważnych wojsk Sojuszu do Europy Środkowej?
Ten czynnik nie jest brany pod uwagę od rosyjskiej interwencji na Ukrainie. Już wtedy nie pamiętam, aby w czasie dyskusji w Pentagonie o tym, jak odpowiedzieć na działania Rosji, ktokolwiek zwracał na to uwagę.
Polska kupuje amerykańską broń, organizuje konferencję o Bliskim Wschodzie, naraża się Francji i Niemcom, aby doprowadzić do powstanie Fortu Trump. A pan spodziewa się tylko kilkuset dodatkowych żołnierzy. Może lepiej było postawić na europejską obronność, którą zapowiada prezydent Macron?